Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisać o wszystkim i o niczym :).
Zapraszam do "gadek szmatek" :).
3 czerwca 2012 12:35 | ID: 790804
no dajcie spokoj... rano maz normalnie umierał... szkoda ze musi prowadzic bo pewnie takie 0,5l piwka by go wyleczylo...
i o zadnym bolu gardla by nie wspomnial... aaa i doszedl bol glowy jeszcze...
3 czerwca 2012 12:37 | ID: 790806
no dajcie spokoj... rano maz normalnie umierał... szkoda ze musi prowadzic bo pewnie takie 0,5l piwka by go wyleczylo...
i o zadnym bolu gardla by nie wspomnial... aaa i doszedl bol glowy jeszcze...
Jednym słowem, piwka brak:) Rób szybko te prawko, to i Mąż Ci chorować nie bedzie;))))
3 czerwca 2012 12:39 | ID: 790808
no dajcie spokoj... rano maz normalnie umierał... szkoda ze musi prowadzic bo pewnie takie 0,5l piwka by go wyleczylo...
i o zadnym bolu gardla by nie wspomnial... aaa i doszedl bol glowy jeszcze...
Jednym słowem, piwka brak:) Rób szybko te prawko, to i Mąż Ci chorować nie bedzie;))))
ojj tak .. ja wiem ze on tylko na to czeka...
tyle ze mnie instruktor wku....a...
mowie ze ja jedzisc chce codzien bo w czerwcu juz egzamin bym chciala- no jak do slupa bym gadala....
3 czerwca 2012 12:40 | ID: 790809
no dajcie spokoj... rano maz normalnie umierał... szkoda ze musi prowadzic bo pewnie takie 0,5l piwka by go wyleczylo...
i o zadnym bolu gardla by nie wspomnial... aaa i doszedl bol glowy jeszcze...
Jednym słowem, piwka brak:) Rób szybko te prawko, to i Mąż Ci chorować nie bedzie;))))
Aj tam, będzie dalej chorować ;) Ja tam prawko mam, a Mężowi to w chorobie ani nie pomaga ani nie przeszkadza
3 czerwca 2012 12:41 | ID: 790810
jedne dziecko spi, drugie dziecko spi.
ja zamiast gary pomyc to siedze...
3 czerwca 2012 12:42 | ID: 790811
no dajcie spokoj... rano maz normalnie umierał... szkoda ze musi prowadzic bo pewnie takie 0,5l piwka by go wyleczylo...
i o zadnym bolu gardla by nie wspomnial... aaa i doszedl bol glowy jeszcze...
Jednym słowem, piwka brak:) Rób szybko te prawko, to i Mąż Ci chorować nie bedzie;))))
ojj tak .. ja wiem ze on tylko na to czeka...
tyle ze mnie instruktor wku....a...
mowie ze ja jedzisc chce codzien bo w czerwcu juz egzamin bym chciala- no jak do slupa bym gadala....
Wiesz, on pewnie terminy ma poustawiane na przód..... Ale faktycznie powinien wziąść pod uwagę, że niedługo egzamin. A kiedy jest TEN dzień?
3 czerwca 2012 12:44 | ID: 790814
no dajcie spokoj... rano maz normalnie umierał... szkoda ze musi prowadzic bo pewnie takie 0,5l piwka by go wyleczylo...
i o zadnym bolu gardla by nie wspomnial... aaa i doszedl bol glowy jeszcze...
Jednym słowem, piwka brak:) Rób szybko te prawko, to i Mąż Ci chorować nie bedzie;))))
ojj tak .. ja wiem ze on tylko na to czeka...
tyle ze mnie instruktor wku....a...
mowie ze ja jedzisc chce codzien bo w czerwcu juz egzamin bym chciala- no jak do slupa bym gadala....
Wiesz, on pewnie terminy ma poustawiane na przód..... Ale faktycznie powinien wziąść pod uwagę, że niedługo egzamin. A kiedy jest TEN dzień?
24h mi zostaly zeby wyjezdzic jeszcze....wiec idzie to strasznie powoli.. ostatnio nałuku az instruktor na mnie wrzasnal... sie poraczalam prawie...ehhh
3 czerwca 2012 12:46 | ID: 790816
no dajcie spokoj... rano maz normalnie umierał... szkoda ze musi prowadzic bo pewnie takie 0,5l piwka by go wyleczylo...
i o zadnym bolu gardla by nie wspomnial... aaa i doszedl bol glowy jeszcze...
Jednym słowem, piwka brak:) Rób szybko te prawko, to i Mąż Ci chorować nie bedzie;))))
ojj tak .. ja wiem ze on tylko na to czeka...
tyle ze mnie instruktor wku....a...
mowie ze ja jedzisc chce codzien bo w czerwcu juz egzamin bym chciala- no jak do slupa bym gadala....
Wiesz, on pewnie terminy ma poustawiane na przód..... Ale faktycznie powinien wziąść pod uwagę, że niedługo egzamin. A kiedy jest TEN dzień?
24h mi zostaly zeby wyjezdzic jeszcze....wiec idzie to strasznie powoli.. ostatnio nałuku az instruktor na mnie wrzasnal... sie poraczalam prawie...ehhh
Marta, nerwy robią swoje.... Jak zdawałam to tez tak miałam...Instruktor na mnie wrzasnął, a ja wysiadłam i trzasnełam dzrwiami.... Przeniosłam si.e do innego gościa, i zdałam za pierwszym razem, bez wrzasków.... Nerwy robią swoje....
3 czerwca 2012 12:47 | ID: 790817
no dajcie spokoj... rano maz normalnie umierał... szkoda ze musi prowadzic bo pewnie takie 0,5l piwka by go wyleczylo...
i o zadnym bolu gardla by nie wspomnial... aaa i doszedl bol glowy jeszcze...
Jednym słowem, piwka brak:) Rób szybko te prawko, to i Mąż Ci chorować nie bedzie;))))
ojj tak .. ja wiem ze on tylko na to czeka...
tyle ze mnie instruktor wku....a...
mowie ze ja jedzisc chce codzien bo w czerwcu juz egzamin bym chciala- no jak do slupa bym gadala....
Wiesz, on pewnie terminy ma poustawiane na przód..... Ale faktycznie powinien wziąść pod uwagę, że niedługo egzamin. A kiedy jest TEN dzień?
24h mi zostaly zeby wyjezdzic jeszcze....wiec idzie to strasznie powoli.. ostatnio nałuku az instruktor na mnie wrzasnal... sie poraczalam prawie...ehhh
No to sporo.Jakieś mam wrażenie,że ma stosunek lekko beztroski ten twój instruktor do nauki jazdy.Przekładanie,odwoływanie..Nie powinno tak być.I wrzeszczy jeszcze,łobuz jeden!!
3 czerwca 2012 12:48 | ID: 790819
no dajcie spokoj... rano maz normalnie umierał... szkoda ze musi prowadzic bo pewnie takie 0,5l piwka by go wyleczylo...
i o zadnym bolu gardla by nie wspomnial... aaa i doszedl bol glowy jeszcze...
Jednym słowem, piwka brak:) Rób szybko te prawko, to i Mąż Ci chorować nie bedzie;))))
ojj tak .. ja wiem ze on tylko na to czeka...
tyle ze mnie instruktor wku....a...
mowie ze ja jedzisc chce codzien bo w czerwcu juz egzamin bym chciala- no jak do slupa bym gadala....
Wiesz, on pewnie terminy ma poustawiane na przód..... Ale faktycznie powinien wziąść pod uwagę, że niedługo egzamin. A kiedy jest TEN dzień?
24h mi zostaly zeby wyjezdzic jeszcze....wiec idzie to strasznie powoli.. ostatnio nałuku az instruktor na mnie wrzasnal... sie poraczalam prawie...ehhh
Marta, nerwy robią swoje.... Jak zdawałam to tez tak miałam...Instruktor na mnie wrzasnął, a ja wysiadłam i trzasnełam dzrwiami.... Przeniosłam si.e do innego gościa, i zdałam za pierwszym razem, bez wrzasków.... Nerwy robią swoje....
wiem wiem.. tez sie zastanawiam czy dobra szkole jazdy wybralam.. no mowie ze moge o 16 do pozna jezdzic to on pyta czy na 11.30 moge... jeuzuuuuuuuuuuuu
3 czerwca 2012 12:49 | ID: 790820
no dajcie spokoj... rano maz normalnie umierał... szkoda ze musi prowadzic bo pewnie takie 0,5l piwka by go wyleczylo...
i o zadnym bolu gardla by nie wspomnial... aaa i doszedl bol glowy jeszcze...
Jednym słowem, piwka brak:) Rób szybko te prawko, to i Mąż Ci chorować nie bedzie;))))
ojj tak .. ja wiem ze on tylko na to czeka...
tyle ze mnie instruktor wku....a...
mowie ze ja jedzisc chce codzien bo w czerwcu juz egzamin bym chciala- no jak do slupa bym gadala....
Wiesz, on pewnie terminy ma poustawiane na przód..... Ale faktycznie powinien wziąść pod uwagę, że niedługo egzamin. A kiedy jest TEN dzień?
24h mi zostaly zeby wyjezdzic jeszcze....wiec idzie to strasznie powoli.. ostatnio nałuku az instruktor na mnie wrzasnal... sie poraczalam prawie...ehhh
No to sporo.Jakieś mam wrażenie,że ma stosunek lekko beztroski ten twój instruktor do nauki jazdy.Przekładanie,odwoływanie..Nie powinno tak być.I wrzeszczy jeszcze,łobuz jeden!!
wezme karabin na niego nast razem. i po krzyku bedzie
3 czerwca 2012 12:50 | ID: 790821
no dajcie spokoj... rano maz normalnie umierał... szkoda ze musi prowadzic bo pewnie takie 0,5l piwka by go wyleczylo...
i o zadnym bolu gardla by nie wspomnial... aaa i doszedl bol glowy jeszcze...
Jednym słowem, piwka brak:) Rób szybko te prawko, to i Mąż Ci chorować nie bedzie;))))
ojj tak .. ja wiem ze on tylko na to czeka...
tyle ze mnie instruktor wku....a...
mowie ze ja jedzisc chce codzien bo w czerwcu juz egzamin bym chciala- no jak do slupa bym gadala....
Wiesz, on pewnie terminy ma poustawiane na przód..... Ale faktycznie powinien wziąść pod uwagę, że niedługo egzamin. A kiedy jest TEN dzień?
24h mi zostaly zeby wyjezdzic jeszcze....wiec idzie to strasznie powoli.. ostatnio nałuku az instruktor na mnie wrzasnal... sie poraczalam prawie...ehhh
Marta, nerwy robią swoje.... Jak zdawałam to tez tak miałam...Instruktor na mnie wrzasnął, a ja wysiadłam i trzasnełam dzrwiami.... Przeniosłam si.e do innego gościa, i zdałam za pierwszym razem, bez wrzasków.... Nerwy robią swoje....
wiem wiem.. tez sie zastanawiam czy dobra szkole jazdy wybralam.. no mowie ze moge o 16 do pozna jezdzic to on pyta czy na 11.30 moge... jeuzuuuuuuuuuuuu
Widać, że olewa sprawę. Wie, że jestes on niego zależna i wykorzystuje to, jak mu wygodnie... Może z nim pogadaj....
3 czerwca 2012 12:52 | ID: 790824
Pawla wysle jutro do niego...
3 czerwca 2012 13:00 | ID: 790837
Pawla wysle jutro do niego...
I dobrze!Niech pogada z nim po męsku,a co!
3 czerwca 2012 13:02 | ID: 790839
Pawla wysle jutro do niego...
I dobrze!Niech pogada z nim po męsku,a co!
heheeh no wlasnie..
3 czerwca 2012 13:02 | ID: 790840
Znikam na obiad zaraz.
3 czerwca 2012 13:05 | ID: 790841
Znikam na obiad zaraz.
Smacznego:)))
Pawla wysle jutro do niego...
I dobrze!Niech pogada z nim po męsku,a co!
heheeh no wlasnie..
No i pewnie:)))) Może to coś da:)))
3 czerwca 2012 13:05 | ID: 790842
Znikam na obiad zaraz.
my juz po....
ale i ja znikam sie szykowac troche.. co by nie straszyc ludzi...
3 czerwca 2012 13:22 | ID: 790855
I ja znikam:) Chyba sie położę, bo żołądek dalej boli:( Na festyn nie chce mi się iść, bo zimno jak jasny gwint:(((
3 czerwca 2012 13:30 | ID: 790863
a moi spia dalej.. jak gdzies jechac -Jowka i pawel w sen zimowy niemalze zapadaja....
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.