Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
15 grudnia 2014 06:27 | ID: 1171517
hello z rana, i znów poniedziałek. poza tym w nd handlowa i trzeba pracować.
15 grudnia 2014 06:38 | ID: 1171518
Marietka, wiadomo, że dziś o pracę ciężko ale nie ma sensu trzymać się roboty pazurami, jeśli traktowali Cię tak jak traktowali. Dobrze zrobiłaś, choć wiem, że przed Świętami to niezbyt dobra wiadomość. W handlu pracę znajdziesz, doświadczenie masz, nowym rokiem, nowym krokiem ... a teraz na poprawę humoru wcinaj te ciasteczka lukrowane głowa do góry.
ja nie z tych wybrednych ale naprade jak traktuja zle to ile wytrzymasz....
15 grudnia 2014 06:39 | ID: 1171519
Czesc dziewczyny :)
Dominik poszedl do pracy. Dzisiaj służbe ma wiec ja bede uczyła sie troszkę, bo 3 stycznia mam egzaminy.. ;/
15 grudnia 2014 06:39 | ID: 1171520
witam i ja
mloda w przedszkolu, pawel ostatni dzien do pracy poszedl.
kawke pije.
pranie juz sie pierze
15 grudnia 2014 06:59 | ID: 1171524
Witajcie, mnie znowu bezsenność dopadła. Spac poszłam grubo po 2 a wstałam przed 5.
15 grudnia 2014 07:32 | ID: 1171528
mieszkanko ogarnelam
na obiadek rybka bedzie
jade kolo 9 do miasta na łowy na ciucha.
15 grudnia 2014 07:46 | ID: 1171530
Od 2 dni spac nie moge.. Przewialo mnie i boli mnie cała lewa strona twarzy. Dominik zakrapia mi Otinum.. Yhh... mam nadzieje, ze w koncu przejdzie mi..
15 grudnia 2014 07:52 | ID: 1171532
15 grudnia 2014 07:56 | ID: 1171533
a ja doła mam przez ta prace.
bez kitu
i ta pogoda szaro buro....
15 grudnia 2014 08:35 | ID: 1171537
Martusiu, nic nie dzieje się bez przyczyny!!! Widocznie ma byc lepiej!!! A tymczsem ciesz się z zaistniałęj sytuacji. Ta koszmarna praca to już tylko historia. Ciesz się pięknym okresem przedświątecznym z rodzinką. Pozdrawiam !!!
15 grudnia 2014 08:35 | ID: 1171538
Czekam na kuriera. Ostatni prezent przyjdzie. Dla Oli.
15 grudnia 2014 09:03 | ID: 1171541
witam i ja
złozyłam wypowiedzenie w pracy i ejstem na urlopie
czekam na info z nowej pracy w nast tyg i ruszam na gdynie na szkolenie.
poki co jestem roztrzesiona po złozeniu tego wypowiedzenia. prezes- totalny lampas- mowie do niego co sie na sklepie dzieje a on jedym uchem wpuscil a drugim wypusicl.
pracownicy płacza na sklepie a jemu to wisi...
przykre
ooo to daj znac jak tu będziesz :D
15 grudnia 2014 09:20 | ID: 1171543
Witam i ja z rana.
Szymuś w przedszkolu. Całą drogę się trzymał a w przedszkolu tragedia... Czy on się kiedyś przyzwyczai??? Do tego znowu zaczął sikać w majtki. W piątek pani go dwa razy przebierała i w domu jest to samo. Nie wiem albo przeziębiony albo znowu na tle nerwowym. Mnie już to wszystko przerastać zaczyna
Do tego Mąż mnie wczoraj zagadał jak ma sobie ustalić urlop w pracy, bo będzie niedługo formularz wypełniał. Chodzi o marzec i czas porodu. I dotarło do mnie, że to już tak blisko do rozwiązania. I jakaś panika mnie ogarnęła. Zaczynam się bać porodu. Żeby wszystko było ok przede wszystkim. Ale też i bólu się boję. Mam nadzieję, że drugi poród będzie krótszy
15 grudnia 2014 09:22 | ID: 1171545
HEJ poniedziałkowo...
15 grudnia 2014 09:28 | ID: 1171550
Witajcie... Pogoda do kitu, nic sie nie chce...
15 grudnia 2014 09:28 | ID: 1171552
Witam i ja z rana.
Szymuś w przedszkolu. Całą drogę się trzymał a w przedszkolu tragedia... Czy on się kiedyś przyzwyczai??? Do tego znowu zaczął sikać w majtki. W piątek pani go dwa razy przebierała i w domu jest to samo. Nie wiem albo przeziębiony albo znowu na tle nerwowym. Mnie już to wszystko przerastać zaczyna
Do tego Mąż mnie wczoraj zagadał jak ma sobie ustalić urlop w pracy, bo będzie niedługo formularz wypełniał. Chodzi o marzec i czas porodu. I dotarło do mnie, że to już tak blisko do rozwiązania. I jakaś panika mnie ogarnęła. Zaczynam się bać porodu. Żeby wszystko było ok przede wszystkim. Ale też i bólu się boję. Mam nadzieję, że drugi poród będzie krótszy
Aniu, jeśli obawiasz się porodu, bólu, to może zdecydujesz się na znieczulenie???
15 grudnia 2014 09:36 | ID: 1171561
Witam i ja z rana.
Szymuś w przedszkolu. Całą drogę się trzymał a w przedszkolu tragedia... Czy on się kiedyś przyzwyczai??? Do tego znowu zaczął sikać w majtki. W piątek pani go dwa razy przebierała i w domu jest to samo. Nie wiem albo przeziębiony albo znowu na tle nerwowym. Mnie już to wszystko przerastać zaczyna
Do tego Mąż mnie wczoraj zagadał jak ma sobie ustalić urlop w pracy, bo będzie niedługo formularz wypełniał. Chodzi o marzec i czas porodu. I dotarło do mnie, że to już tak blisko do rozwiązania. I jakaś panika mnie ogarnęła. Zaczynam się bać porodu. Żeby wszystko było ok przede wszystkim. Ale też i bólu się boję. Mam nadzieję, że drugi poród będzie krótszy
Aniu, jeśli obawiasz się porodu, bólu, to może zdecydujesz się na znieczulenie???
Z Szymonem miałam znieczulenie ale ono działało tylko przez godzinę :( Ja rodziłam przez tyle godzin, że jak przyszło co do czego to i tak na żywca rodziłam, bo drugiej dawki nikt już mi nie chciał dać.
15 grudnia 2014 09:38 | ID: 1171565
Witam i ja z rana.
Szymuś w przedszkolu. Całą drogę się trzymał a w przedszkolu tragedia... Czy on się kiedyś przyzwyczai??? Do tego znowu zaczął sikać w majtki. W piątek pani go dwa razy przebierała i w domu jest to samo. Nie wiem albo przeziębiony albo znowu na tle nerwowym. Mnie już to wszystko przerastać zaczyna
Do tego Mąż mnie wczoraj zagadał jak ma sobie ustalić urlop w pracy, bo będzie niedługo formularz wypełniał. Chodzi o marzec i czas porodu. I dotarło do mnie, że to już tak blisko do rozwiązania. I jakaś panika mnie ogarnęła. Zaczynam się bać porodu. Żeby wszystko było ok przede wszystkim. Ale też i bólu się boję. Mam nadzieję, że drugi poród będzie krótszy
Aniu, jeśli obawiasz się porodu, bólu, to może zdecydujesz się na znieczulenie???
Z Szymonem miałam znieczulenie ale ono działało tylko przez godzinę :( Ja rodziłam przez tyle godzin, że jak przyszło co do czego to i tak na żywca rodziłam, bo drugiej dawki nikt już mi nie chciał dać.
Teraz juz wiesz czego możesz się spodziewać i myślę, że to właśnie poteguje strach... Przy pierwszym porodzie kobieta nie jest ''tak świadoma''....
15 grudnia 2014 09:40 | ID: 1171568
Witajcie... Pogoda do kitu, nic sie nie chce...
WITAJ i ja jakoś od rana jestem podminowana...
15 grudnia 2014 09:43 | ID: 1171570
Witajcie... Pogoda do kitu, nic sie nie chce...
WITAJ i ja jakoś od rana jestem podminowana...
Hejka;) Ja również... Chyba się za jakąś robotę wezmę to mi przejdzie...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.