KTO RANO WSTAJE... No wlasnie ..... wstalam razem z malym o szostej...wyspana, bo aniolek tylko raz sie obudzil na mleczkopokokosilysmy sie wymeczony zasnal o 8 SPI slodziutko ...
KOLEJNY ROK! Wczoraj<byl cudowny dzien...Obchodzilam swoje urodzinki...ale juz z maluszkiem.... inaczej podchodze do przybywajacych lat...ech..juz 28 wiosen.... teraz juz wszystko jest inaczej, wszystko wypelnia mi Piotrus , zad ne prezeny, zadne!!!! TO jest moj najwspanialszy ...
TRUDNA DECYZJA ....dla Marcina.. Ranny ptaszek Z tego naszego Piotrusia. Wstaje o 5 lub 6 rano zawsze wita nas slodkim usmiechem mamo wstawaj bawimy sie!!!!kilka razy w nocy przytulamy sie do siebie karmie piersa....w DZIEN rozmawiam Z Toba ANIOLKU wciaz UCZE , WYMYSLAMY nowe ZABWY,...
jeden z najwspanialszych dni w moim zyciu.... tak to wlasnie dzisiaj dostalismy cudowną wiadomosc o tym ze nasze dziecko jest zdrowe.... postawiono diagnoze....jedna wielka niewiadoma, kontrole, oczekiwanie, niepewnosc...zdarzyl sie cud...Chce podziekowac Bogu, chce podziekowac mojemu tatusiowi, ktory...
obiecanki cacanki Co ja tam ostatnio na obiecywałam?Ze zero slodyczy że kolacja o 19stej i takie tam..Akurat !Wczoraj znów najadłam się tuż po 22giej bo o tej porze najlepiej smakuje ,poćwiczyć nie było czasu a co do słodyczy to tuż przed snem zaszłam do lodówki bo tam pierniczek się uchował jeden jeszcze...,dietka...
Wyprawa do kina Czasami nachodzi mnie ogromna ochota żeby oderwać się na chwilę od tej codzienności,pieluch,zupek i nadażyła się okazja.Koleżanka zaproponowała wyjście do kina.Ojej ostatni raz byłam tam jeszcze przed ciążą .. Tak tyle że w moim przypadku to nie takie proste ,karmię piersią i moja mała...
Przyjechała do nas grypa!! Nie wiem gdzie ja to złapałam...Pewna byłam że mnie choroba nie dotknie bo hartują mnie spacery ,witaminy i wogóle.A niech tam sobie inni chorują ja nie mam czasu .Pojęcia nie mam skąd ten katar i temperatura.Najgorsze że moja królewna nie zna jeszcze litości,to że nie mam...
Zmotoryzowany Olek: - Mamooo, pogramy w te grę, co wczoraj...? Ja: - Ale w jaką, kochanie? W dużo różnych gier wczoraj graliśmy Olek: - No wczoraj graliśmy! Ja: - No dobrze, to powiedz mi, o co w niej chodziło... Olek: - Nie chodziło! Jeździło!,Ksywa prosta Kilka dni temu Olek trochę rozrabiał. Piotrek...
Długi weekend Spędziłem kilka dni na łonie rodziny. Ze względu na pogodę i żonę spędziłem je na zabawach z synkiem. Tak dokładnie, to ja się bawiłem klockami synka. Ułożyłem mu zjeżdżalnie na samochodziki (zajęło mi to z 10 minut), po czym synek po 4 sekundowej analizie sytuacji rozwalił tor w 3 sekundy....