Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
15 stycznia 2015 21:15 | ID: 1180294
czesc Alu! wieki Cie nie widziałam!!!!!
Witam wieczornie.
Mąż mi jutro do pracy wyjeżdża a mnie choróbsko coraz bardziej rozkłada. Szymuśkowi też nic lepiej :( Dalej kaszle i gorączkuje. Jeść nie chce i do tego jeszcze dzisiaj wymiotował
Anuś zdrówka dla Was!!!
Mnie też kaszel mączy coraz bardziej....dziś cały dzień w domku tylko na język wyskoczyłam....
15 stycznia 2015 21:39 | ID: 1180302
Dziękuję;)
Alu, nie sądzę, że komentarz zawierał coś nieprzyjemnego!!! Wręcz przeciwnie ucieszyłam się, że czytasz mojego bloga!!!
Czytam Dniu, jest to mój stały i niestety jedyny punkt na famile. Jak juz wchodze i widze ile mam zaległosci to poczytam blogi i odchodze.
Ostrzeżenie nie mogło dotyczyć komentarza bo nikt nie zedytował tego mojego wpisu. Wiec o cos innego chodzi ale o co?
15 stycznia 2015 22:09 | ID: 1180318
O blogach stanowi redakcja, może pomyłka jakaś.. Nic się nie martw! Na pewno jakaś pomyłka!
15 stycznia 2015 22:15 | ID: 1180322
dobranoc kochania!!!
szczególne buziaki dla Ali:*
16 stycznia 2015 08:13 | ID: 1180370
Witam Was;) no i mamy już piątek, jejku ale ten czas leci, dopiero co był poniedziałek a dziś już prawie weekend;) dziś musże opracować pare rferatów na jutro, no ale myślę, że powinnam się wyrobić w czasie;)
16 stycznia 2015 08:23 | ID: 1180372
witajcie:)
my juz po śniadkanku...czas na kawkę(speć mi się chce!)
na dzis większych planów brak-wieczorem język
16 stycznia 2015 08:47 | ID: 1180378
Witam się i ja z rana...
Mąż już w drodze do pracy. Do Turcji tym razem poleciał. A ja siedzę i ryczę. Jak rzadko kiedy sny pamiętam, tak dzisiaj miałam dwa, tak ryjące psychikę, że pozbierać się nie mogę...
Najpierw mi się śniło, że brat mojego Męża zmarł i szwagierka nie chciała go pochować, tylko go przez 2 mce w domu w trumnie trzymała Nikt jej nie mógł przekonać, że trzeba go pochować... I za jakiś czas mój Mąż zmarł w tajemniczych okolocznościach, będąc w pracy. I wtedy szwagierka wpadła na pomysł, żeby zrobić jeden wspólny pogrzeb
Budzik obudził mnie o 3:30, bo musiałam Mężowi kanapki na drogę zrobić... Później położyłam się znów i drugi sen mi się przyśnił...
Byłam u szwagierki (tej samej, co Męża w poprzednim śnie nie chciała pochować) i przyjechała do niej koleżanka. Na rękach trzymała coś, co myślałam, że jest lalką... A ona do tej lalki jak do dziecka mówiła i traktowała je, jakby żyło. Nie wiem czemu ale ja u tej szwagierki w łóżku leżałam. I ta koleżanka mi to dziecko swoje położyła na łóżku i kazała je wziąć na ręce, bo niby płacze. Biorę na ręce a to zimny trup dziecka, na oko 1,5 rocznego! Ale jakiś taki zakonserwowany, że nie sztywny, tylko jakby gumowy i do tego baaardzo ciężki I ta koleżanka filmik puściła z czasów kiedy to dziecko żyło - Wojtuś to niby był. I zaczęła opowiadać, że Wojtuś był zdrowy do pierwszego roku życia, później zaczął chorować i lekarze nie potrafili go uratować. Ale że uprosiła lekarzy, żeby Wojtuś mógł z nią zostać i lekarze specjalnie go czymś zabalsamowali po śmierci i mogła Wojtusia zatrzymać. Ja w tym śnie tak zaczęłam płakać (w ciąży byłam w śnie też), że aż się obudziłam z płaczem. Cała się trzęse!
16 stycznia 2015 08:47 | ID: 1180379
Dzień dobry Kochane Moje ! :)
Ale mi sie dzisiaj wstac nie chciało ! Mężuś miał mnie obudzić o 8, ale.. zapomniał, że mu konto zablokowali i.. nie obudził. O 13 mamy się spotkać na mieście, aby oś kupić mi jutro na wyjazd. Mam zajęcia w Toruniu i juz o 6 wychodze z domku, więc nie będę miała gdzie kupić sobie jedzonka.
16 stycznia 2015 09:35 | ID: 1180399
Witam i ja. Byłam już w mieście na zakupach, uniknęłam korków i tłumów z rana:)
Dzień dobry Kochane Moje ! :)
Ale mi sie dzisiaj wstac nie chciało ! Mężuś miał mnie obudzić o 8, ale.. zapomniał, że mu konto zablokowali i.. nie obudził. O 13 mamy się spotkać na mieście, aby oś kupić mi jutro na wyjazd. Mam zajęcia w Toruniu i juz o 6 wychodze z domku, więc nie będę miała gdzie kupić sobie jedzonka.
Z Torunia do mnie masz niecałe 100 km:)
16 stycznia 2015 09:48 | ID: 1180413
Witam i ja. Byłam już w mieście na zakupach, uniknęłam korków i tłumów z rana:)
Dzień dobry Kochane Moje ! :)
Ale mi sie dzisiaj wstac nie chciało ! Mężuś miał mnie obudzić o 8, ale.. zapomniał, że mu konto zablokowali i.. nie obudził. O 13 mamy się spotkać na mieście, aby oś kupić mi jutro na wyjazd. Mam zajęcia w Toruniu i juz o 6 wychodze z domku, więc nie będę miała gdzie kupić sobie jedzonka.
Z Torunia do mnie masz niecałe 100 km:)
Kochana, gdybym jechała pociagiem - to bym zajechała, ale my jedziemy autokarem wszyscy - cały nasz rok.
16 stycznia 2015 09:51 | ID: 1180414
Witam i ja. Byłam już w mieście na zakupach, uniknęłam korków i tłumów z rana:)
Dzień dobry Kochane Moje ! :)
Ale mi sie dzisiaj wstac nie chciało ! Mężuś miał mnie obudzić o 8, ale.. zapomniał, że mu konto zablokowali i.. nie obudził. O 13 mamy się spotkać na mieście, aby oś kupić mi jutro na wyjazd. Mam zajęcia w Toruniu i juz o 6 wychodze z domku, więc nie będę miała gdzie kupić sobie jedzonka.
Z Torunia do mnie masz niecałe 100 km:)
Kochana, gdybym jechała pociagiem - to bym zajechała, ale my jedziemy autokarem wszyscy - cały nasz rok.
Szkoda;(
16 stycznia 2015 09:51 | ID: 1180415
pranie wywieszę i poprasuję..a Mała skutecnie mi we wsztstkim przeszkadza..ale kocham mocno:*
16 stycznia 2015 09:52 | ID: 1180416
Ja zmykam podziałać w kuchni, bo młody dziś szybciej lekcje kończy i bedę miała tyły:)
16 stycznia 2015 09:56 | ID: 1180417
Ja zmykam podziałać w kuchni, bo młody dziś szybciej lekcje kończy i bedę miała tyły:)
miłego popołudnia:)
16 stycznia 2015 10:08 | ID: 1180424
16 stycznia 2015 10:12 | ID: 1180426
Niby mówią, że zawsze się na odwrót śni. Jak się śni, że ktoś umarł, to znaczy, że będzie długo żył... Nie wiem na ile poleciał, zawsze zakładamy, że dwa tygodnie ale różnie to bywa, czasem się do miesiąca praca przeciąga...
Noc nam minęła spokojnie, Szymuś miał lekką temp (38) ale nic mu nie podawałam przeciwgorączkowego. Obudził się i już tylko 37,5 jest. Kaszle go dalej mocno i mnie zresztą też. Poza tym w porządku. A co u Ciebie?
16 stycznia 2015 10:23 | ID: 1180431
Kawka w połowie wypita. Teraz biorę się za pranie - znowu.. :D
16 stycznia 2015 10:23 | ID: 1180432
Niby mówią, że zawsze się na odwrót śni. Jak się śni, że ktoś umarł, to znaczy, że będzie długo żył... Nie wiem na ile poleciał, zawsze zakładamy, że dwa tygodnie ale różnie to bywa, czasem się do miesiąca praca przeciąga...
Noc nam minęła spokojnie, Szymuś miał lekką temp (38) ale nic mu nie podawałam przeciwgorączkowego. Obudził się i już tylko 37,5 jest. Kaszle go dalej mocno i mnie zresztą też. Poza tym w porządku. A co u Ciebie?
u Nas też nadal kaszelkwo..ale jakby troche mniej..no i bez temperatury:)
16 stycznia 2015 10:25 | ID: 1180433
16 stycznia 2015 10:30 | ID: 1180435
Musisz jej zaufać i wierzyć, że będzie ok. Jak do tej pory nie sprawiała problemów, to nie miej powodów do zmartwień.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.