Dzisiaj mój M. wrócił do domu,ze spodni wypadła mu prezerwatywa,nie zauważył,a ja TAK.Ze mną nie stosował takich wynalazków.Jestesmy ze sobą 14 lat,mamy 3 dzieci,kryzys wieku średniego?Nie daruję tego kondoma,rozstanie?..............................
31 lipca 2011 22:08 | ID: 601604
Hm. Jakoś mnie nie przekonała ta historia o zamienionych spodniach. Ale może jestem już za stara żeby w takie coś ot tak uwierzyć.
Mnie także nie przekonała. A dlaczego? Ojciec półtora roku temu też miał podobne tłumaczenia na 'dziwne rzeczy'. Efekt? Od roku z nami nie mieszka- mieszka z kochanką
Mnie również.Przepraszam,ale jakoś nie wierzę że trzech mężczyzn przyjechało w takich samych spodniach i w takim samym rozmiarze.
31 lipca 2011 22:09 | ID: 601608
Nie dołujcie kobiety, nie zawsze tak jest, niech go obserwuje.
31 lipca 2011 22:11 | ID: 601610
Nie dołujcie kobiety, nie zawsze tak jest, niech go obserwuje.
Justynko,nie dołuje.Po prostu ja nie uwierzyłabym w takie wytłumaczenie.I na pewno miałabym go czujnie na oku.
31 lipca 2011 22:12 | ID: 601612
Nie dołujcie kobiety, nie zawsze tak jest, niech go obserwuje.
Justynko tu nikt nie dołuje tylko wyraża swoje zdanie na ten temat. A chyba nie chodzi oto by kogoś zagłaskać na śmierć i utwierdzać go w przekonaniu, że jego bajka jest prawdziwa
31 lipca 2011 22:22 | ID: 601626
Te sraczkowate spodnie sama im kupiłam,myslałam,że jest ok,ale widzę,że nie bardzo
31 lipca 2011 22:23 | ID: 601629
Zgadzam się z Marleną. Choć to całkiem naturalne, że "główna osoba dramatu" wolałaby usłyszeć (przeczytać) same dobre słowa. Ale ja też zbyt wiele widziałam jak i Marlenka, by dać wiarę takim opowieściom z mchu i paproci. A i o męskiej solidarności w sytuacjach podbramkowych wiem bardzo dużo. Niestety życie to nie bajka.
31 lipca 2011 22:28 | ID: 601637
Szczer prawda! Bierz skurczybyka za jaja i niech spowiada się! Poza tym przetrzep mu komórę, chyba nie mają 3 takich samych numerów :)
31 lipca 2011 22:49 | ID: 601657
Mnie również ta historia ze spodniami nie przekonała :/ Trzech facetów z identycznymi spodniami, w identycznym rozmiarze i żaden z nich nie zorientował sie, że zamienili się spodniami? To brzmi tak nieprawdopodobnie, że aż niewiarygodnie.
31 lipca 2011 23:16 | ID: 601672
Bajki opowiadają, niestety.
1 sierpnia 2011 09:10 | ID: 601792
do anketrin
Stary numer z zamianą spodni, to ktoś się na to daję jeszcze nabierać , hahaaaaa. Chyba, że sama to wymyśliłaś :)
Jak ktoś chce uwierzyć, to uwierzy we wszystko. Sama prezerwatywa nic nie znaczy, ale w połaczeniu z kłamstwem to już daje do myślenia.
1 sierpnia 2011 18:18 | ID: 602230
do anketrin
Stary numer z zamianą spodni, to ktoś się na to daję jeszcze nabierać , hahaaaaa. Chyba, że sama to wymyśliłaś :)
Jak ktoś chce uwierzyć, to uwierzy we wszystko. Sama prezerwatywa nic nie znaczy, ale w połaczeniu z kłamstwem to już daje do myślenia.
Niestety się z tym zgodzę
1 sierpnia 2011 23:48 | ID: 602492
Marlena przykro mi,że masz takiego tatę Ja sytuację wyjaśniLam.Portki dwie pary takie same,a uwierz mi,gdyby brat wybierał ja-czy mężulek,nie byłoby wyboru.
2 sierpnia 2011 00:05 | ID: 602498
Sprawa faktycznie może wzbudzać wiele kontrowersji... ja na miejscu Twoim ANIU poobserwowałabym męża i poważnie porozmawiała na ten temat przede wszystkim z bratem - on nie powinien takiej sytuacji ukrywać jeśli jest coś na rzeczy. Przecież tu chodzi o Twoje małżeństwo i to nie jest moim zdaniem błahostka, którą można ot tak sobie zostawić. Ja Ciebie rozumiem bo i ja tak ot sobie nie zostawiłabym takiej sprawy. Nie jestem zwolenniczką zdrady i gdyby coś takiego wkradło by się do mojego małżeństwa ono by przestało istnieć.
2 sierpnia 2011 06:06 | ID: 602579
Mężczyźni potrafią wiele wymyśleć aby ukryć zdradę. Mój były "zięciunio" wymyślił, że biega. I biegał z domu do kochanki i z powrotem. Tylko, że tam też "odpoczywał". Aż w końcu wszystko pękło. Doświadczona kobieta od razu wyczuje fałsz a zakochana we wszystko uwierzy.
Ale póki kocha, to tak będzie. Tylko, że jeżeli facet zaczyna bezkarnie zdradzać, to tak już mu to zostanie. I to od kobiety zależy czy zostanie przy nim i zaakceptuje zdrady czy wyrzuci go z domu albo sama się wyprowadzi.
2 sierpnia 2011 06:17 | ID: 602583
Marlena przykro mi,że masz takiego tatę Ja sytuację wyjaśniLam.Portki dwie pary takie same,a uwierz mi,gdyby brat wybierał ja-czy mężulek,nie byłoby wyboru.
Ja Ci życzę z całego serca by tak było! :)
2 sierpnia 2011 07:31 | ID: 602613
Marlena przykro mi,że masz takiego tatę Ja sytuację wyjaśniLam.Portki dwie pary takie same,a uwierz mi,gdyby brat wybierał ja-czy mężulek,nie byłoby wyboru.
Ja Ci życzę z całego serca by tak było! :)
ja również, sama znasz najlepiej męża i potrafisz ocenić czy mówi prawdę
2 sierpnia 2011 09:12 | ID: 602676
Na początku małżeństwa koledzy robili mi kawały podkładając prezerwatywy w różne miejsca i żona też mogła powiedzieć: zdradza mnie... jeśli jednak chcesz zdecydować się na rozstanie - seperację czy rozwód - bardzo poważnie nad tym się zastanów... chyba, że benamiętnie powtarzasz słowa modlitwy pańskiej: "Przebacz nam nasze winy jak i my przebaczyliśmy winnym wobec nas". Im większy dług winy przebaczasz innym, tym większy dług winy przebacza tobie Bóg.
4 sierpnia 2011 18:36 | ID: 604699
Anketrin, i jak wygląda prawdziwy finał "sprawy"?
4 sierpnia 2011 23:39 | ID: 604978
Anketrin, i jak wygląda prawdziwy finał "sprawy"?
W szystko jakoś normalnię,to źle?
5 sierpnia 2011 00:08 | ID: 604985
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.