Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisać o wszystkim i o niczym :).
Zapraszam do "gadek szmatek" :).
14 maja 2012 18:05 | ID: 783797
Byliśmy u pani doktor ale się okazało, że pani doktor do końca tygodnia na urlopie. A do innej pani doktor, takiej nie od dzieci nawet, była kolejka ze 20 osób, a na pytanie, czy przepuszczą mnie z dzieckiem, zostałam obrzucona takimi spojrzeniami i tekstami, że każdy tutaj czeka, odechciało mi się wszystkiego. Przyjechaliśmy do domu, a tu temperatura 39,6 Dostał drgawek bidulek a ja się aż popłakałam z tego wszystkiego ;( Podałam mu nurofen, który dopiero po jakiejś godzinie zaczął działać. Teraz śpi aniołek mój kochany. Zobaczymy co się będzie dziać jak wstanie, Jak coś to jadę z nim do szpitala
A w PUPie oczywiście problemy :/ nie podobała mi się oferta pracy sekretarki w szkole nauki jazdy (umowa zlecenie), to mnie w nagrodę do doradcy zawodowego skierowali na 27 czerwca
Bieny Szymciuś.
A nurofen mu dajesz w syropie czy w czopku?
nurofen mamy w czopku
14 maja 2012 18:05 | ID: 783798
wrocilam i bawimy sie z jowi.
14 maja 2012 18:13 | ID: 783799
Asiu, ja te czopki mam 60 mg, ale na opakowaniu pisze, że powinnam podać 1 czopek, a następny dopiero po 6 h. Tyle, że jemu nawet jak temp spadnie, to po 2 h znowu rośnie :/ Zaraz sprawdzę te inne, co mam.
14 maja 2012 18:14 | ID: 783800
Byliśmy u pani doktor ale się okazało, że pani doktor do końca tygodnia na urlopie. A do innej pani doktor, takiej nie od dzieci nawet, była kolejka ze 20 osób, a na pytanie, czy przepuszczą mnie z dzieckiem, zostałam obrzucona takimi spojrzeniami i tekstami, że każdy tutaj czeka, odechciało mi się wszystkiego. Przyjechaliśmy do domu, a tu temperatura 39,6 Dostał drgawek bidulek a ja się aż popłakałam z tego wszystkiego ;( Podałam mu nurofen, który dopiero po jakiejś godzinie zaczął działać. Teraz śpi aniołek mój kochany. Zobaczymy co się będzie dziać jak wstanie, Jak coś to jadę z nim do szpitala
A w PUPie oczywiście problemy :/ nie podobała mi się oferta pracy sekretarki w szkole nauki jazdy (umowa zlecenie), to mnie w nagrodę do doradcy zawodowego skierowali na 27 czerwca
Bieny Szymciuś.
A nurofen mu dajesz w syropie czy w czopku?
nurofen mamy w czopku
Już wszystko wiem ;).Czekam na wieści,ale oczekuję że będą dobre że Szymciu zdrowieje.
14 maja 2012 18:16 | ID: 783802
Oliwcia poszła z dziadkiem na działeczkę iglaka posadzić bo nam jeden wysechł a ja w tym czasie poprałam i teraz mogę ciut poklikać
Słoneczko w okno mi zagląda więc żaluzje mam zasłonięte...
14 maja 2012 18:17 | ID: 783803
Asiu, ja te czopki mam 60 mg, ale na opakowaniu pisze, że powinnam podać 1 czopek, a następny dopiero po 6 h. Tyle, że jemu nawet jak temp spadnie, to po 2 h znowu rośnie :/ Zaraz sprawdzę te inne, co mam.
To daj mu dwa Anuś 120 mg śmiało do jego wagi możesz dać.Jakiego kolwiek czopka ale by było 120 mg.60 mg to zamało i nie działa jak powinno.
A o której mu dałaś??
14 maja 2012 18:18 | ID: 783804
wrocilam i bawimy sie z jowi.
Chodźcie do nas pobawimy się ,znaczy......dziewczyny nasze sie pobawią,a my poplotkujemy :).
14 maja 2012 18:20 | ID: 783807
Asiu, ja te czopki mam 60 mg, ale na opakowaniu pisze, że powinnam podać 1 czopek, a następny dopiero po 6 h. Tyle, że jemu nawet jak temp spadnie, to po 2 h znowu rośnie :/ Zaraz sprawdzę te inne, co mam.
To daj mu dwa Anuś 120 mg śmiało do jego wagi możesz dać.Jakiego kolwiek czopka ale by było 120 mg.60 mg to zamało i nie działa jak powinno.
A o której mu dałaś??
dałam mu jakieś 1,5 h temu. Paracetamol mam w jeszcze mniejszej dawce, bo 50 mg. Jak wstanie i będzie miał gorączkę, to mu podam tym razem paracetamol, tylko tak jak mówisz, troszkę większą dawkę.
14 maja 2012 18:21 | ID: 783808
wrocilam i bawimy sie z jowi.
Chodźcie do nas pobawimy się ,znaczy......dziewczyny nasze sie pobawią,a my poplotkujemy :).
leeeeeeeeeeeeeeeeece juz na miotle...
14 maja 2012 18:21 | ID: 783809
Asiu, ja te czopki mam 60 mg, ale na opakowaniu pisze, że powinnam podać 1 czopek, a następny dopiero po 6 h. Tyle, że jemu nawet jak temp spadnie, to po 2 h znowu rośnie :/ Zaraz sprawdzę te inne, co mam.
Zdróweczka dla Szymonka... ale dlaczego nie dostałaś się do lekarza mnie to bardzo dziwi. Wredni ludzie
U mojej córki w przychodni jest tak, że osoby nie zarejestrowane wchodzą po trzech zarejestrowanych i nie ma nikt problemu z dostaniem się do lekarza jeśli zachodzi taka potrzeba. To rozwiązanie bardzo mi się podoba.
14 maja 2012 18:22 | ID: 783810
Asiu, ja te czopki mam 60 mg, ale na opakowaniu pisze, że powinnam podać 1 czopek, a następny dopiero po 6 h. Tyle, że jemu nawet jak temp spadnie, to po 2 h znowu rośnie :/ Zaraz sprawdzę te inne, co mam.
wiem co przezywasz z synusiem bo mialam podobnie z mala
14 maja 2012 18:26 | ID: 783811
Asiu, ja te czopki mam 60 mg, ale na opakowaniu pisze, że powinnam podać 1 czopek, a następny dopiero po 6 h. Tyle, że jemu nawet jak temp spadnie, to po 2 h znowu rośnie :/ Zaraz sprawdzę te inne, co mam.
To daj mu dwa Anuś 120 mg śmiało do jego wagi możesz dać.Jakiego kolwiek czopka ale by było 120 mg.60 mg to zamało i nie działa jak powinno.
A o której mu dałaś??
dałam mu jakieś 1,5 h temu. Paracetamol mam w jeszcze mniejszej dawce, bo 50 mg. Jak wstanie i będzie miał gorączkę, to mu podam tym razem paracetamol, tylko tak jak mówisz, troszkę większą dawkę.
Anulka śmiało możesz podać jeszjo poczytałam w necie.Do jego wagi to 120 mg.Daj mu na noc moze dwa te nurofony ,a po 6 godzinach dwa paracetamole.
14 maja 2012 18:28 | ID: 783812
wrocilam i bawimy sie z jowi.
Chodźcie do nas pobawimy się ,znaczy......dziewczyny nasze sie pobawią,a my poplotkujemy :).
leeeeeeeeeeeeeeeeece juz na miotle...
... tylko nie spadnij...
14 maja 2012 18:31 | ID: 783813
wrocilam i bawimy sie z jowi.
Chodźcie do nas pobawimy się ,znaczy......dziewczyny nasze sie pobawią,a my poplotkujemy :).
leeeeeeeeeeeeeeeeece juz na miotle...
... tylko nie spadnij...
Ta Grażynko a Jowka gdzie?Na "barana"??
14 maja 2012 18:35 | ID: 783815
JOASIU WITAJ Jaśnie Pani nasza...
14 maja 2012 18:39 | ID: 783818
wrocilam i bawimy sie z jowi.
Chodźcie do nas pobawimy się ,znaczy......dziewczyny nasze sie pobawią,a my poplotkujemy :).
leeeeeeeeeeeeeeeeece juz na miotle...
... tylko nie spadnij...
Ta Grażynko a Jowka gdzie?Na "barana"??
He he he - sama napisała, że na miotle leci to może mała za nią...
14 maja 2012 18:39 | ID: 783819
Chorujemy :( Nocka zarwana czuwaniem przy dziecku. W nocy miał 39,4. Podałam czopek i zeszło do 38. Temperatura w ogóle nam nie schodzi poniżej 38 stopni. Przed chwilą miał 38,7, właśnie podałam kolejny czopek. Pani doktor przyjmuje dopiero popołudniu.
A mi się właśnie przypomniało, że miałam się w piątek w PUP podpisać :/ Musiałam zadzwonić po Mamę, żeby przyjechała z nim posiedzieć, a ja muszę jechać złożyć podpis, bo mnie wyrejestrują
W PUPie to żadnej litości nie mają
A ja dziś rano ( w południe) wróciłamod siostry. Normalnie czuje się jak .... młody bóg. Mimo jazdy, korków to samo to że tą moją morde kochaną widzialam i poplotkowały my!!!!!
Powinnam zanucić Jezu jak się cieszę....
Pamiętam jak byłam kiedyś zarejstrowana to szlak człowieka trafiał jak nas traktowali .
Widzisz siostra też pewnie zadowolona.A to takie korki ??
Nie auto mialo kolizję i z godzinke stalam zanim się rozladowało ale tylko auta potłuczone.
14 maja 2012 18:52 | ID: 783824
Byliśmy u pani doktor ale się okazało, że pani doktor do końca tygodnia na urlopie. A do innej pani doktor, takiej nie od dzieci nawet, była kolejka ze 20 osób, a na pytanie, czy przepuszczą mnie z dzieckiem, zostałam obrzucona takimi spojrzeniami i tekstami, że każdy tutaj czeka, odechciało mi się wszystkiego. Przyjechaliśmy do domu, a tu temperatura 39,6 Dostał drgawek bidulek a ja się aż popłakałam z tego wszystkiego ;( Podałam mu nurofen, który dopiero po jakiejś godzinie zaczął działać. Teraz śpi aniołek mój kochany. Zobaczymy co się będzie dziać jak wstanie, Jak coś to jadę z nim do szpitala
A w PUPie oczywiście problemy :/ nie podobała mi się oferta pracy sekretarki w szkole nauki jazdy (umowa zlecenie), to mnie w nagrodę do doradcy zawodowego skierowali na 27 czerwca
Bieny Szymciuś.
A nurofen mu dajesz w syropie czy w czopku?
nurofen mamy w czopku
Już wszystko wiem ;).Czekam na wieści,ale oczekuję że będą dobre że Szymciu zdrowieje.
Ciebie przynajmniej skierowali a mi jak dali ofertę to od razu po macierzyńskim na dwie zmiany do marketu z dojazdem. Cóż korzystam teraz z męża ubezpieczenia bo pracuje w Hiszpanii . Bo i tak na dzień dzisiejszy nie mam jak podjąć pracy poza miejscem zamieszkania.
14 maja 2012 18:58 | ID: 783827
A moi "działkowicze" coś nie wracają a już 19 się zbliża... i chłodne powietrze zza otwartego okna leci - zamykam je bo zimno zaczyna po rękach wiać...
14 maja 2012 19:14 | ID: 783837
szukalam smoka Jowi i nie ma. przetrzepalam wszystkie pudła z zabawkami i lipa...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.