lis
2024
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-03
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-10
2013-11
2013-12
2014-01
2014-02
2014-03
2014-04
2014-06
2014-07
2014-08
2014-09
2014-10
2014-11
2014-12
2015-01
2015-02
2015-05
2015-06
2015-07
2016-07
2017-02
2017-03
2017-05
2017-07
2017-09
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Nasza codzienność...Kategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 261, liczba wizyt: 433474 |
Nadesłane przez: Sonia dnia 04-07-2012 18:28
Tyle sie dzieje u nas z tymi choróbskami, że mam już dośc wszystkiego. Żyć się nie chce.....
Wydawało mi się, że wychodzimy na prostą, bez antybiotyku po poniedziałkowej wizycie u lekarza....Dziś mały przyszedł i pokazuje mi, że ma wysypkę...Myślałam, że po syropie.... Na wszelki wypadek pojechałam do lekarza...Wolę dmuchać na zimne... I dobrze, że pojechałam...
Okazało się, że ta wysypka, to szkarlatyna.....Dostaliśmy antybiotyk. Będziemy dalej działać i sie leczyć...
Tylko kiedy to sie skonczy?????
Nadesłane przez: Sonia dnia 03-07-2012 17:11
W tym tygodniu jedziemy podpisać umowę do salonu i bierzemy nowego kompa..... W końcu....Tak sobie myślę, że jeśli do jutra nie będę miała wiadomości z salonu, wtedy sama przez internet przedłużę umowę. Nie będę czekać na nich....Bardzo się ciesę, że w końcu nowy, szybki komp zagości na moim biurku:))))Już się doczekać nie mogę;)))
Nadesłane przez: Sonia dnia 02-07-2012 18:14
Znów źle sie czuję.... W sobotę pozwoliłam sobie na dość intensywne sprzątanie, przedtem prałam dywan...No i mam za swoje.... Trudno.
Wczoraj byłam na pogotowiu z małym- dwa razy. Nic nie wskórałam, choć Pani doktor na drugiej wizycie juz nie podchodziła z fochami, tylko zbadała małego normalnie.... Posłuchała sobie troszkę, bo mnie nerw złapał!!!!
Na oddziale odmówili mi pomocy....Skoro nie mam pomocy to chyba normalne, ze żądam jej w pogotowiu!!!! Po to opłacamy składki!!! Trochę ciśnienie mi sie podniosło i powiedziałam, co myślę o takie opiece lekarskiej!
Dziś jednak dla swojego spokoju pojechałam z małym do swojego lekarza. Narazie jesteśmy na pulneo, gdyby cos się działo, to mam podać antybiotyk...Jak zwykle gardło...Ale dopóki damy radę, walczymy bez antybiotyku...
Oby się udało.
A dziś dzięki wąteczkowi Duni, robię na kolację kalafiorek zasmażany:) Dziękuję Wandziu za pomysł:)))