Testowanie redakcyjne: Tran z rekina i musujące witaminki dla dzieci z Domowej Apteczki

Sezon na przeziębienia i infekcje wystartował. Deszczowe jesienne dni, a za chwilę zimowe chłody, sprzyjają katarom i gorszemu samopoczuciu. Warto jednak zadbać, aby cała rodzina cieszyła się dobrą odpornością przez cały rok, niezależnie od pogody.

Zgłoś się i testuj trany z Domowej Apteczki: MAMY TESTUJĄ: Dbamy o odporność dziecka!>>

Jak wspieram odporność dziecka?

Nie wszystkie maluchy mogą się pochwalić doskonałą odpornością, a w przypadku mojego syna – teraz już wczesnoszkolnego – jego układ immunologiczny musieliśmy często motywować i wspomagać. Dlatego o budowaniu odporności wiem już całkiem sporo i mamy kilka wypróbowanych sposobów, które według mnie dość dobrze działają.

W domu dbamy o odpowiednią temperaturę w pomieszczeniach i nieprzegrzewanie dziecka podczas zabaw na dworze (odpowiednie ubranie). Syn jest aktywny sportowo, więc na pewno ma odpowiednią codzienną dawkę ruchu. Pamiętamy również o codziennych spacerach i aktywności na dworze. Dobrze sprawdza się u nas wspieranie odporności poprzez częste zmiany klimatu, gdyż mieszkając w Warszawie, jesteśmy narażeni na smog i zanieczyszczenia. Dbamy również o odpowiednią długość snu u dziecka, bo wypoczęty organizm o wiele łatwiej zwalcza wirusy i bakterie.

Przede wszystkim jednak skupiamy się na dobrej diecie syna, i pamiętamy, aby nie jadł zbyt dużo przetworzonej żywności i słodyczy, które mają negatywny wpływ na odporność. Warto też zwrócić uwagę na dobre zbilansowanie diety, która powinna być bogata w owoce, warzywa, kasze i mięsko ze sprawdzonego źródła.

Jednak nie ma co się oszukiwać, że dzieci chętnie zjadają wszystko, co im zaproponujemy, a zwłaszcza zdrowe warzywa i kasze. Dlatego w naszym domu często korzystamy z naturalnych wspieraczy zdrowia i odporności, jak na przykład sok z czarnego bzu, syrop z cebuli, czosnek, kiszonki,  witaminy dla dzieci oraz weekendowe lub dłuższe zmiany klimatu i wdychanie morskiego powietrza z jodem.

Już kilka tygodni przed sezonem jesienno-zimowym rodzinnie przyjmujemy w domu tran, który ma doskonałe właściwości wspierające odporność. W tym roku testujemy Tran z rekina o smaku mango i brzoskwini z Domowej Apteczki.

Nasze wrażenia po testowaniu: Tran z rekina o smaku mango i brzoskwini z Domowej Apteczki

Tran z rekina przyjmujemy od połowy sierpnia, ponieważ budowanie odporności nie następuje z dnia na dzień. Dziecko otrzymuje tran 2 razy dziennie, po 1 łyżeczce – taką też dawkę zaleca producent.

Syn raczej niechętnie testuje i przyjmuje nowe produkty i konsystencje dlatego zdziwiłam się, że Tran z Domowej Apteczki spotkał się z jego natychmiastową aprobatą. Ba, nawet chciał więcej! Duży wpływ na to miała aksamitna i przyjemna konsystencja preparatu, a także smak tranu (brzoskwinia i mango), w którym nie czuć rybiego posmaku.

Dla mnie, jako mamy, bardzo ważne był fakt, że olej rybi w preparacie został przebadany na obecność metali ciężkich, dioksyn oraz innych zanieczyszczeń. Nie bez kozery jest również jego pochodzenie oraz dbałość o środowisko naturalne podczas wytwarzania tego suplementu. Co ważne, Tran z rekina z Domowej Apteczki zawiera substancje aktywne, które charakteryzują się wyjątkowo wysoką biodostępnością,  gdyż jest on wytwarzany w unikalnej technologii EmulOil®.  

Główne składniki Tranu z rekina z Domowej Apteczki to: olej z wątroby rekina w tym alkiloglicerole i skwalen, cynk oraz selen. Dlatego możemy mieć pewność, że taki zestaw składników będzie skutecznie wspierał codzienne dbanie o odporność i zdrowie dziecka. Preparat zawiera wyłącznie naturalnie występujące cukry i jest bezglutenowy, nadaje się do stosowania już od 3. roku życia.

WNIOSKI: Tran ma pyszny smak, który dzieci przyjmują z chęcią. A to bardzo ważne, jeśli chcemy podawać go codziennie i długofalowo budować odporność. Skład i czystość preparatu utwierdza mnie w przekonaniu, że podaję dziecku to, co dobre i zdrowe. A skuteczność? Wydaje mi się, że możemy ją potwierdzić, ponieważ od początku września syn nie chorował ani razu, a zdarzały się już sytuacje, gdy w szkole nie było połowy klasy z powodu choroby. 

Aby mieć pewność, że w diecie dziecka są wszystkie niezbędne witaminy, podaję mu również musujące Witaminki świnka Peppa z Domowej Apteczki.  

W tym przypadku także nie musze go specjalnie namawiać do ich przyjmowania, bo jak większość dzieci zachwycił się ich musującą, zabawną formułą. Witaminki przyjmujemy raz dziennie, po jedzeniu. Tabletki do ssania o smaku pomarańczowym zawierają aż 11 witamin i wapń, dla codziennego wsparcia zdrowia i odporności dziecka. Mogą je przyjmować maluchy od 3. roku życia i starsze. W składzie znajdziemy najważniejsze witaminy i minerały, niezbędne dla prawidłowego rozwoju malucha, jak: wapń, witamina C, niacyna, witamina E, kwas pantotenowy, witamina B2, witamina B6, witamina B1, kwas foliowy, biotyna, witamina D, witamina B12.