94.232.*.* 2017.05.30 20:44
Mam dokładnie to samo. W sierpniu poronilam. Wszyscy mówili ze po czyszczeniu bardzo łatwo zajść w kolejna ciążę. Jak się okazuje, niekoniecznie. Odczekalismy 3 miesiące i znów sie staramy. Póki co cisza. Biorę luteine przez 10 d.c. i "czytam" swoje ciało jak nigdy wczesniej. Wiem, ze im bardziej się nakrecam tym gorzej. Nic nie pomaga... Trzymam kciuki za Was wszystkie i modle sie, bym mogła urodzić zdrowe dzieciątko. Całuje.
78.9.*.* 2017.04.04 13:58
najgorsze jest to, ze codziennie sie tęskni za małym człowieczkiem, którego nie ma... Nie mam juz siły. Czy można tęsknic i kochac kogos kto jest tylko w naszej wyobraźni?
94.254.*.* 2017.03.12 13:15
my też się staramy juz ponad 3 lata i ogólnie już brakuje nam sił w sumie to mi... zawiedziona 32
Luizjana 2014.12.23 02:58
My tez staramy sie o dzidziusia :) jak pójdzie , to się zobaczy...:D w sumie juz mam swoje lata , ale... bardzo bardzo tego chcemy obydwoje , narazie robimy przygotowania , kwas foliowy zero stresu , eh i wszystko na raz ! czyli u mnie norma :p u męża mniej , z jednej strony żal mi go odrobinę .. stres jaki teraz przechodzi i w domu , w pracy aaaaa masakra , nie może zażywać leków inne jak ziołowe i tak z kalms przeszedł na nervomix control i dobrze , bo działanie to samo a to ziołowe totalnie , ja zresztą czasami też mu skubnę tabletkę :p . lekarz mówił ze można , nawet gdybym była a nie wiedziała ze jestem :) uf..
91.192.*.* 2014.07.15 21:33
witam My z mężem staramy się od 10 miesięcy; nigdy nie brałam tabletek antykoncepcyjnych, dobrze się odżywiamy, łykamy kwas foliowy i inne suplementy diety, od paru miesięcy seks w dni płodne stał się taki mechaniczny- byle by tylko odbyć stosunek, bo jest szansa na poczęcie, ale niestety, jak na razie ciąży nie widać, a my z dnia na dzień - szczególnie ja- staję się mniej szczęśliwa, bo dziecko jest dla mnie największym marzeniem, ale jakoś nie jest mi dane,by się spełniło:0(
Sonia 2014.01.16 20:24
Trzeba próbować i być dobrej myśli. Trzymam kciuki za wszystkie pary starające się o dziecko!!!
paulinaziuta07 2013.06.20 12:21
ZAPRASZAM DO PRZECZYTANIA MOJEGO DRUGIEGO ARTYKUŁU :) Pozdrawiam paulinaziuta07
93.181.*.* 2013.06.12 10:19
Tak, dokładnie wiem, o co chodzi, my próbujemy juz drugi rok, a kazde zbliżenie to jak gra w ruletkę, ważne, aby wierzyć, że się uda i dążyć do celu;D 3mam palce za NAS, pozdro
83.6.*.* 2013.03.07 09:51
hej jak czytałam twoją wypowiedz to po prostu jak bym ją ja pisała , starałam sie 11 miesiecy i nic wiec postanowiłam rostac sie z mężem bym mu zycia nie marnowała i wole byc sama .:(
178.36.*.* 2012.07.17 11:31
czytając Twój artykuł widzę siebie, jak zachowuję się i jak bardzo pragnę dziecka. Z mężem staramy się w sumie niedługo bo pół roku, ale przecież niektóre kobiety już za pierwszym razem zachodzą w ciążę. Czuję, ze to takie niesprawiedliwe, czuję się taka niepotrzebna i pusta i taka samotna gdy widzę jedna kreseczkę na teście ciążowym. Myślę czasami że cały świat sprzysiągł się przeciwko mnie: widzę kobiety ciężarne, z wózkami, koleżanka mówi mi ze jest w ciąży, ostatnio dowiedziałam się, ze moja siostra która ma 2 dzieci jest w ciąży- jest mi przykro, że to nie ja. Ale dzielnie chodzę do ginekologa i robię badania, mąż jest zdrowy, teraz ja jestem na celowniku- mama nadzieję że wszystko będzie dobrze, hormony w porządku, jeszcze czeka mnie badanie drożności jajowodów. Czasami sobie myślę że może jak nie będę żyła taka nadzieją to spotka mnie miłe rozczarowanie. największe szczęście dla mnie teraz to usłyszeć bicie serduszka maleństwa które będę nosiła pod serduszkiem. Życzę Wam drogie kobietki tego samego.
Ajusia 2012.05.27 14:26
Witam ! :) Ja również czytając Twój artykuł czułam się gdybym czytała o nas... tylko różnica czasu my staramy się już 2.5 roku , ale nadal mam nadzieje - wiara czyni cuda wierze , że się uda !! :) Powodzenia dla wszystkich starających się ! :)
213.184.*.* 2012.04.27 08:40
też tak miałam... kilka miesięcy starań i co miesiąc nadzieja, że właśnie teraz się udało... no i udało się, wtedy, kiedy przestałam się starać, martwić i myśleć o tym że może tym razem coś z tego wyjdzie... dziś w moim brzuszku jest mój najdroższy synek, już nie mogę doczekać się kiedy będzie sierpień i w końcu będę mogła go przytulić... :) pojawił się on w czasie kiedy uznałam, że jeśli zajdę w ciążę, to będzie największy cud na świecie- miałam podejrzenie aż trzech schorzeń ginekologicznych z których każde negatywnie wpływało na moją płodność... ale dziś wiem, że CUDA się zdarzają i jeden z nich właśnie mnie kopie :D także głowa do góry i mniej stresu, bo to strasznie źle wpływa na Twój organizm
karola28 2012.04.08 18:17
Witam ;) Przeczytalam Twoj artykul,ktory jest odzwierciedleniem mnie samej.Ja od 8 miesiecy zdaje sobie pytanie dlaczego ja?Dlaczego akurat to mnie sie przytrafilo i mojemy mezowi ,ze tak dlugo musimy czekac na to upragnione dzieciatko ;(Kazdy miesiac przynisi mi nadzieje ,ze w moncu zobacze 2 kreseczki ,ale gdy nadchodzi ta chwila gdy z niecierpliwoscia czekam na nie ,a ukazuje sie tylko jedna ,to znowu przychodzi rozpacz.Czasem juz mnie ta meczy,ale dzieki wsparciu meza staram sie nie poddawac.Misimy byc silne ;),bo kiedys ten aniolek w koncyu zagosci pod naszym serduchem ;)Zachecam do rozmowy ;)Pozdrawiam i trzymam kciuki za nas ;)
94.194.*.* 2012.04.08 17:57
Witam ;) Przeczytala Twoj artykul i musze przyznac,ze to co jest w nim zawarte jest odzwierciedleniem mnie samej.Ja rowniez satarm sie z moim mezem o nasze wymarzone dziecko.W sumie starania zaczelismy we wrzeniu 2011. Kazdy miesiac jest dla mnie nadzieja ,ze w koncu zobacze te 2 kreseczki,a tu do tej pory nic.Chwilami juz chce sie poddac,bo ile mozna czekac ;(Weszlam na ten portal ,bo mam ndzije ,ze spotkam tutaj osobe ,ktora mnie zrozumie.Mam kochajacego meza i przyjaciolki ,ale oni wcaiz powtarzaja,ze musze czekac . W swoim artuluke piszesz dokladnie o takich samych przezyciach ,ktore ja mam .Tez staram sie wmawiac ,ze musze poczekac bo i na mnie kolej przyjdzie,ale przychodza rownez chwile kiedy sie po prostu poddaje i placze w poduche. Jesli chcesz mozemy razem pisac ;) i bedziemy sie wzajemnie wspierac i zyc nadzieja ,ze kolejny mieasiac ukaze w koncu 2 kreseczki ;)
dagmara_84 2012.03.25 21:44
Trzymam kciuki i pamiętaj, że wiara czyni cuda. polecam swój artykuł: http://www.familie.pl/artykul/Tony-milosci-i-odpowiedzialnosci,4800,1.html
Anna Zapadka 2012.03.16 20:33
Moja siostra stara sie o dziecko juz 7 lat i nadal nic jedna kreska za kazdym razem czasami ma juz dos. Ja mam corke starsza siostra dwie i syna a ona nie. Wyszla za maz pierwsza a dzieci nie moze sie doczekac ...