10 października 2008 09:43 | ID: 7573
10 października 2008 09:55 | ID: 7578
10 października 2008 10:19 | ID: 7583
11 października 2008 17:57 | ID: 7619
15 października 2008 17:36 | ID: 7886
19 października 2008 20:12 | ID: 8125
19 października 2008 20:51 | ID: 8129
19 października 2008 22:09 | ID: 8131
19 października 2008 23:46 | ID: 8133
20 października 2008 09:48 | ID: 8136
27 stycznia 2014 19:30 | ID: 1072384
mężczyżni wolą nas bez makijażu, ja natomiast ostatnio zaczelam mniej sie malowac, bo po prostu jestem leniwa i mi sie nie chce. Kiedys to bez makijazu nie wyszłam na dwór, dzisiaj już wychodzę, ale jak kazda kobieta uwielbiam się malować :)
27 stycznia 2014 19:57 | ID: 1072421
Ja bez makijażu nie wychodzę nawet na balkon.
27 stycznia 2014 20:12 | ID: 1072439
Ja bez makijażu nie wychodzę nawet na balkon.
Może nie aż tak ale po "kartofle " nawet nie wyjdę bez retuszu.
27 stycznia 2014 20:15 | ID: 1072448
Ja bez makijażu nie wychodzę nawet na balkon.
oj tez kiedys tak mialam :D
27 stycznia 2014 22:02 | ID: 1072532
maluję się "od wielkiego dzwonu" rano za leniwa jestem żeby wstać wcześniej i się umalować,chociaż w lato się zmobilizowałam i się malowałam.
27 stycznia 2014 22:06 | ID: 1072538
Ja makijażu nie uzywam:) Nie lubię tego;) Jak już oko pomaluję to juz jest wielkie święto:) Może jutro sie pokuszę, bo mam mnóstwo pracy i obowiążków w szkole. Ale ogolnie nie lubię się malować.
27 stycznia 2014 22:12 | ID: 1072545
Lubię. ale nie zamocno. O tak dla podkreślenia urody znaczy się mankamentuw ukrycia..Ale na wyjście, w domu racze nie.
28 stycznia 2014 07:01 | ID: 1072573
Ja kiedyś mocniej malowałam się niż dzisiaj, zawsze miałam albo ciemne - czarne cienie do powiek, mocno wytuszowane długie rzęsy, puder oczywiście brązowy - ale opalałam się na brąz więc całe ciało i twarz miałam jednakowe.
Teraz tak nie jest, maluję się nadal, ale cień zmieniłam na brązowy - czasami pociągnę np. perłowym, ale to rzadkość, rzędy mocno wytuszowane - to zostało mi no i .. nie natrafiłam jeszcze na podkład, który by wszystko krył więc się smaruję 3 naraz ;)
28 stycznia 2014 07:33 | ID: 1072587
Ja lubię co nieco skorygować. Nie jest to mocny makijaż. Mocniejszy zostawiam na specjalne wyjścia, ale nigdy nie jest to taka moc, jak można zobaczyć w telewizji albo ... na niektórych nastolatkach.
Meżczyźni wolą nas bez makijażu? Hm, czasami mężczyźni nie wiedzą, że mamy na sobie lekki makijaż . Myślą, że jesteśmy takie piękne, naturalne, bez poprawek... No i niech tak myślą.
28 stycznia 2014 07:55 | ID: 1072596
Teraz tak nie jest, maluję się nadal, ale cień zmieniłam na brązowy - czasami pociągnę np. perłowym, ale to rzadkość, rzędy mocno wytuszowane - to zostało mi no i .. nie natrafiłam jeszcze na podkład, który by wszystko krył więc się smaruję 3 naraz ;)
Jeśli podkład kryjązy to używam - Tolerine z La Roche. Jest trochę ciężki, wiec na lato odpada, raczej na wieczorne iprezy i stresujace sytuacje (jak się zdenerwuję to odrazu mam rumieńce)
Mój dzienny makijaż wygląda tak - podkład, tusz, róż na policzki (oczywiście nie w różowym kolorze :)), podkreślam brwi i pomadka nawilżajaca. Cienie tylko na wieczór bądź imprezy.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.