Ochrona skóry
30 kwietnia 2014 19:06 | ID: 1108464
Postanowiłam razem z Wojtkiem przejść na dietę. Głównym problemem u mnie jest to,że jem jeden- góra dwa posiłki dziennie. Nie jem śniadań, obiad rzadko, dopiero wieczorem robię się głodna. Niestety nie służy to mojej wadze i dlatego postanowiłam to zmienić. Od jutra zaczynam prawidłowe odżywianie które mam nadzieję przyniesie efekty. Trzymajcie kciuki!:) A może ktoś odżywia się tam samo jak Ja i chciałby to zmienić? Zapraszam
28 maja 2014 15:43 | ID: 1116821
a ja zakonczylam tamta diete o ktorej pisalam (wedlug ksiazki) i szalu nie bylo- zaledwie 3-4 kg zjechalam,wiec czas poszukac sobie innej :)
Asia 3-4 kg to nie tak źle;)
Pewnie że nie jest źle. Ważne aby to utrzymać teraz.
30 maja 2014 14:30 | ID: 1117434
Od poniedziałku codziennie jeżdzę na rolkach, postanowiłam sobie że ten tydzień przejeżdzę cały. Ściągnęłam sobie aplikację na telefon która mierzy pokonany dystans i czas. Dzisiaj przejechałam 11,4 km w 1 godz 15min.
Niedługo Wojtek wróci i wybieramy się rowerami do znajomych.
30 maja 2014 19:46 | ID: 1117485
Od poniedziałku codziennie jeżdzę na rolkach, postanowiłam sobie że ten tydzień przejeżdzę cały. Ściągnęłam sobie aplikację na telefon która mierzy pokonany dystans i czas. Dzisiaj przejechałam 11,4 km w 1 godz 15min.
Niedługo Wojtek wróci i wybieramy się rowerami do znajomych.
Ale masz super. Ja rolkami niebardzo mam gdzie jeżdzic, rower pozostaje.
30 maja 2014 20:46 | ID: 1117492
Od poniedziałku codziennie jeżdzę na rolkach, postanowiłam sobie że ten tydzień przejeżdzę cały. Ściągnęłam sobie aplikację na telefon która mierzy pokonany dystans i czas. Dzisiaj przejechałam 11,4 km w 1 godz 15min.
Niedługo Wojtek wróci i wybieramy się rowerami do znajomych.
Ale masz super. Ja rolkami niebardzo mam gdzie jeżdzic, rower pozostaje.
Stokrotko uwierz,że u Nas te drogi też idealne nie są..
30 maja 2014 20:47 | ID: 1117493
Muszę się pochwalić- łącznie dzisiaj przejechałam 38 km;)
30 maja 2014 21:53 | ID: 1117507
Muszę się pochwalić- łącznie dzisiaj przejechałam 38 km;)
O matko, nie wierze..ale musisz być padnięta..
Od poniedziałku codziennie jeżdzę na rolkach, postanowiłam sobie że ten tydzień przejeżdzę cały. Ściągnęłam sobie aplikację na telefon która mierzy pokonany dystans i czas. Dzisiaj przejechałam 11,4 km w 1 godz 15min.
Niedługo Wojtek wróci i wybieramy się rowerami do znajomych.
Ale masz super. Ja rolkami niebardzo mam gdzie jeżdzic, rower pozostaje.
Stokrotko uwierz,że u Nas te drogi też idealne nie są..
Na asfalt nie narzekam ale u nas za to ruch większy. A nie lubię spalin wdychać 
W sumie dopiero teren poznaję może odkryję tajemne przyjemne ścieszki
30 maja 2014 22:36 | ID: 1117534
Muszę się pochwalić- łącznie dzisiaj przejechałam 38 km;)
O matko, nie wierze..ale musisz być padnięta..
31 maja 2014 00:49 | ID: 1117543
o matko...uda nie bola?
31 maja 2014 06:08 | ID: 1117547
Muszę się pochwalić- łącznie dzisiaj przejechałam 38 km;)
dobra jesteś,wytrwała ;-) zakwasy są? ;-)
31 maja 2014 09:52 | ID: 1117575
Uda nie bolą, zakwasów nie ma. Jedyne co boli to tyłek od siodełka 
31 maja 2014 10:48 | ID: 1117591
Uda nie bolą, zakwasów nie ma. Jedyne co boli to tyłek od siodełka
daj spokój,ale twardziel jesteś!
31 maja 2014 11:53 | ID: 1117593
Byłam na rolkach. Jakoś dzisiaj mało siły mam, przejechałam 6,2 km. Może wieczorem spróbuję drugi raz.
1 czerwca 2014 11:57 | ID: 1117837
Chwalę się;)
1 czerwca 2014 15:54 | ID: 1117895
Czy ty aby niedługo nie znikniesz 
1 czerwca 2014 18:19 | ID: 1117929
Uda nie bolą, zakwasów nie ma. Jedyne co boli to tyłek od siodełka
Skąd ja to znam? Mnie też zawsze 4-litery bolą od jazdy na rowerze :)
1 czerwca 2014 18:24 | ID: 1117930
Chwalę się;)
Chwal się dziewczyno, bo jest czym. Ja zawsze jestem pełna podziwu dla osób, które zrzucają większość ilość kilogramów... choć wcześniej pomstuję jak mogły doprowadzić się do takiego stanu! Ale wiem, ze naprawdę nie jest łatwo pozbyć się tych wszystkich wałdek, tłuszczyku itp (choć ja od LO noszę rozmiar 36, w porywach 38 i nigdy tak naprawdę nie musiałam się odchudzać) to wiem, że to wcale nie jest łatwe. Życzę dalszej wytrwałości :)
1 czerwca 2014 19:20 | ID: 1117943
Chwalę się;)
Chwal się dziewczyno, bo jest czym. Ja zawsze jestem pełna podziwu dla osób, które zrzucają większość ilość kilogramów... choć wcześniej pomstuję jak mogły doprowadzić się do takiego stanu! Ale wiem, ze naprawdę nie jest łatwo pozbyć się tych wszystkich wałdek, tłuszczyku itp (choć ja od LO noszę rozmiar 36, w porywach 38 i nigdy tak naprawdę nie musiałam się odchudzać) to wiem, że to wcale nie jest łatwe. Życzę dalszej wytrwałości :)
Zapuściłam się, wiem;)
1 czerwca 2014 19:20 | ID: 1117944
Apis na swoją obronę dodam,że przed ciążą ważyłam 62 kg przy swoich 173cm więc chyba nie tak źle;)
1 czerwca 2014 19:21 | ID: 1117945
Czy ty aby niedługo nie znikniesz
Takiej opcji nie ma. Uwierz,że mam jeszcze duużo do zrzucenia.
1 czerwca 2014 19:40 | ID: 1117951
Apis na swoją obronę dodam,że przed ciążą ważyłam 62 kg przy swoich 173cm więc chyba nie tak źle;)
No to musiałaś byc chudzielec.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
