-
20729
usunięty użytkownik
2010-08-26 13:53:45
26 sierpnia 2010 13:53 | ID: 278663
oliwka napisał 2010-08-26 13:52:05Ufff... a mi przy okazji wstawiania zupki na obiad udało się posprzątać łazienkę i pokroić natkę pietruszki w pojemniczki do zamrożenia na zimę... bo całkiem ona mi z głowy wyszła...
. Dwa dni leżała sobie w... lodówce...
ja przechowują pokrojoną natkę w woreczkach foliowych w zamrażarce
-
20730
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2010-08-26 13:54:14
26 sierpnia 2010 13:54 | ID: 278664
Moja mama po badaniach i kroplówce wróciła do domu. Tym samym wiem, że posyłając Kubusia do przedszkola podjęłam słuszną decyzję. Robię obiad, coś kiepsko się dziś czuję.
-
20731
usunięty użytkownik
2010-08-26 14:00:57
26 sierpnia 2010 14:00 | ID: 278672
chata ogarnięta Patryk już zdążył nakruszyć na nowo
nie mam pomysłu na obiad :/
-
20732
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2010-08-26 14:02:04
26 sierpnia 2010 14:02 | ID: 278674
Debris napisał 2010-08-26 14:00:57chata ogarnięta Patryk już zdążył nakruszyć na nowo
nie mam pomysłu na obiad :/
Ja robię karkówkę a po odkurzaniu porannym zostało wspomnienie :)
-
20733
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-08-26 14:14:15
26 sierpnia 2010 14:14 | ID: 278683
alanml napisał 2010-08-26 14:02:04Debris napisał 2010-08-26 14:00:57chata ogarnięta Patryk już zdążył nakruszyć na nowo
nie mam pomysłu na obiad :/
Ja robię karkówkę a po odkurzaniu porannym zostało wspomnienie :)
My już pobiadku:) A ja już dwa razy odkurzałam i zmiatałam a jak bałagan,tak bałagan:)teraz odpuściłam i sprzątnę dopiero wieczorkiem:)
-
20734
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-08-26 14:25:42
26 sierpnia 2010 14:25 | ID: 278693
pchelka napisał 2010-08-26 13:53:45oliwka napisał 2010-08-26 13:52:05Ufff... a mi przy okazji wstawiania zupki na obiad udało się posprzątać łazienkę i pokroić natkę pietruszki w pojemniczki do zamrożenia na zimę... bo całkiem ona mi z głowy wyszła...
. Dwa dni leżała sobie w... lodówce...
ja przechowują pokrojoną natkę w woreczkach foliowych w zamrażarce Kiedyś również stosowałam woreczki teraz jest tych pojemniczków tyle, że je wykorzystuję... chociażby ostatnio te po serku wiejskim z Biedronki...
-
20735
anetka31
Zarejestrowany: 29-12-2009 09:40 .
Posty: 479
2010-08-26 14:28:24
26 sierpnia 2010 14:28 | ID: 278695
Ja wzięłam się w garść i trochę szalałam po domu.Babka ziemniaczana się piecze,zrazy duszą,rybka na jutro też już gotowa.Mąż tylko ziemniaczki ugotuje i surówkę skleci.A i zupka pyrkocze. Robię zapasy na weekend dla familii bo mnie nie będzie.Jeszcze tylko odkurzę i poprasuję.
-
20736
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-08-26 14:28:37
26 sierpnia 2010 14:28 | ID: 278697
Debris napisał 2010-08-26 14:00:57chata ogarnięta Patryk już zdążył nakruszyć na nowo
nie mam pomysłu na obiad :/ U mnie zupka już gotowa...
Coś Emi ostatnio mnie unikasz... czy się mylę...
Bo ja to tak odczuwam... i trochę mi z tym żle... Dawno już to chciałam napisać... ale dzisiaj jakoś tak mi smutnawo... i przykro...
-
20737
anusia
Zarejestrowany: 10-07-2009 16:27 .
Posty: 1629
2010-08-26 14:48:14
26 sierpnia 2010 14:48 | ID: 278707
ja wczoraj zaczęłam od nowa uczyć Szymka zasypiania w łóżeczku a nie w moich ramionach (pozostałość po wyjątkowo parszywej "trzydniówce" sprzed miesiąca). Mały broni się z całych sił
,a mnie tych sił ubywa. wczoraj zasnął po 2 godz. ,dzisiaj usypianie trwało godzinę a sen 40 min.
mam nadzieję ze wytrwam.życzcie mi powodzenia!
-
20738
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-08-26 14:50:29
26 sierpnia 2010 14:50 | ID: 278709
anusia napisał 2010-08-26 14:48:14ja wczoraj zaczęłam od nowa uczyć Szymka zasypiania w łóżeczku a nie w moich ramionach (pozostałość po wyjątkowo parszywej "trzydniówce" sprzed miesiąca). Mały broni się z całych sił
,a mnie tych sił ubywa. wczoraj zasnął po 2 godz. ,dzisiaj usypianie trwało godzinę a sen 40 min.
mam nadzieję ze wytrwam.
życzcie mi powodzenia! Życzymy powodzenia, wytrwałości i konsekwencji... bez tego ... nici...
-
20739
usunięty użytkownik
2010-08-26 14:51:01
26 sierpnia 2010 14:51 | ID: 278710
Przepisałam samochodzik na córkę. Teraz ona musi pozałatwiać wszystkie sprawy papierkowe. Samochodzik już stoi w warsztacie i czeka.
-
20740
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2010-08-26 14:56:44
26 sierpnia 2010 14:56 | ID: 278714
anusia napisał 2010-08-26 14:48:14ja wczoraj zaczęłam od nowa uczyć Szymka zasypiania w łóżeczku a nie w moich ramionach (pozostałość po wyjątkowo parszywej "trzydniówce" sprzed miesiąca). Mały broni się z całych sił
,a mnie tych sił ubywa. wczoraj zasnął po 2 godz. ,dzisiaj usypianie trwało godzinę a sen 40 min.
mam nadzieję ze wytrwam.życzcie mi powodzenia!
I mnie to czeka a raczej to aby synuś w nocy nie przychodził do nas do łózka. Zyczę Ci powodzenia, wiem, że to trudne ale szybkie.
-
20741
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-08-26 15:06:52
26 sierpnia 2010 15:06 | ID: 278723
Babcia Ali i Mai napisał 2010-08-26 14:51:01Przepisałam samochodzik na córkę. Teraz ona musi pozałatwiać wszystkie sprawy papierkowe. Samochodzik już stoi w warsztacie i czeka.
My 3 lata temu daliśmy córce i zięciowi swój samochód ale nie przepisywaliśmy bo się nie opłacało (po konsultacji u znajomego w PZU) teraz jak oni kupili drugi a ich a właściwie nasz... został w rodzinie... swat kupił... to wtedy z nim podpisaliśmy umowę sprzedaży - kupna...
-
20742
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2010-08-26 15:08:20
26 sierpnia 2010 15:08 | ID: 278726
Ale mi pachnie obiadkiem. Czekam aż ziemniaki się ugotują.
-
20743
usunięty użytkownik
2010-08-26 15:38:06
26 sierpnia 2010 15:38 | ID: 278745
od rana mam dołka, a teraz jestem jeszcze wku*****, bo poszłam na dużą działkę a tam... ktoś powyrywał mi znaczną częśc pory i poobcinał
rozumiem - zabrać jedną czy dwie, ale wyrwać połowę i zniszczyć?
pytałam pana Leona z którym dzielimy działkę to mi powiedział, że na kilku działkach są podobne zniszczenia.
-
20744
usunięty użytkownik
2010-08-26 15:57:31
26 sierpnia 2010 15:57 | ID: 278761
gochna napisał 2010-08-26 15:38:06od rana mam dołka, a teraz jestem jeszcze wku*****, bo poszłam na dużą działkę a tam... ktoś powyrywał mi znaczną częśc pory i poobcinał
rozumiem - zabrać jedną czy dwie, ale wyrwać połowę i zniszczyć?
pytałam pana Leona z którym dzielimy działkę to mi powiedział, że na kilku działkach są podobne zniszczenia.
dziady !
-
20745
czerwona panienka
Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 .
Posty: 21500
2010-08-26 16:01:30
26 sierpnia 2010 16:01 | ID: 278765
gochna napisał 2010-08-26 15:38:06od rana mam dołka, a teraz jestem jeszcze wku*****, bo poszłam na dużą działkę a tam... ktoś powyrywał mi znaczną częśc pory i poobcinał
rozumiem - zabrać jedną czy dwie, ale wyrwać połowę i zniszczyć?
pytałam pana Leona z którym dzielimy działkę to mi powiedział, że na kilku działkach są podobne zniszczenia.
U nas też był okres, że strasznie kradli i niszczyli warzywa
-
20746
usunięty użytkownik
2010-08-26 16:23:56
26 sierpnia 2010 16:23 | ID: 278778
Witam dziś troche później niz zwykle. Ale lepiej późno niż wcale:) Rano dzwoniłam do lekarza ale mieli dzis za duzo pacjentów więc jestem umówiona na jutro na 8. Póxniej wzięłam się za porządki a jeszcze póxniej przyjechała koleżanka na herbatkę. Nastepnie komputer okupowała moja młodsza siostra więc nie miałam dostępu, pogadałam troche z moim Skarbem przez telefon gdy wrócił z pracy a teraz jestem z Wami:) to tak w skrócie mój dzisiejszy dzień:)
-
20747
usunięty użytkownik
2010-08-26 16:25:11
26 sierpnia 2010 16:25 | ID: 278780
pchelka napisał 2010-08-26 15:57:31gochna napisał 2010-08-26 15:38:06od rana mam dołka, a teraz jestem jeszcze wku*****, bo poszłam na dużą działkę a tam... ktoś powyrywał mi znaczną częśc pory i poobcinał
rozumiem - zabrać jedną czy dwie, ale wyrwać połowę i zniszczyć?
pytałam pana Leona z którym dzielimy działkę to mi powiedział, że na kilku działkach są podobne zniszczenia.
dziady !
my na szczęście mamy ogródek u siebie na podwórku ogrodzony, a do tego mój psiak nie wpuszcza obcych ludzi na posesję:)
-
20748
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-08-26 16:30:45
26 sierpnia 2010 16:30 | ID: 278785
A ja sama... syn na warsztatach od poniedziałku, a mąż po obiadku na rybki pojechał i zostałam bez kompana do poobiedniej kawusi...
Starszy syn (pracuje w W-wie) właśnie zaraz będzie u mojej siostry ciotecznej w odwiedzinach w szpitalu. Ma potem do mnie zadzwonić co i jak... Zawsze to wieści z pierwszej ręki a przez telefon nie chciałam zbytnio jej wypytywać, bo wiadomo w takich okolicznościach... ech