Głośnio jest od dłuższego czasu o wieku przechodzenia na emeryturę i referendum na ten temat.
A wszystko to jest wielka bzdura. Co z tego, że większa część będzie za utrzymaniem dotychczasowych zasad. I tak moim zdaniem władza dopnie swego . Nie w tym roku, to za rok, za dwa.I będzie wmawiać nam kobietom, że to dla naszego dobra i będziemy miały większą emeryturę. A ja zapytam: czy to będzie dobrym pracować gdy zdrowie na to nie pozwoli. Bo uwierzcie mi, że jeśli nie chorujemy w wieku 40 lat , to wcale nie znaczy, że wyeksploatowane nie będziemy chorować w wieku lat 50 , 55 a już na pewno w wieku 60 lat. Ja jeszcze 5 lat temu nie pomyśląlam o schorzeniach i dolegliwościach jakie mnie dosięgły przez ostatnie 5 lat.
A nie zaliczam się do wcześnie chorujących !!!
Druga sprawa: mydlenie oczu większymi emeryturami.
A powiedzcie mi ile prywatnych pracodawców zatrudnia młode i ciut starsze osoby na umowy o pracę i z wynagrodzeniem wyższym niż najniższa krajowa. Może jest to 10 % w skali kraju a może i nie. I tylko te osoby mogą mieć ( ale nie muszą) ciut większa emeryturę niż minimalna. Bo przecież od oficjalnych zarobków odprowadza pracodawca składki do ZUS a ZUS przekazuje składki tylko emerytalne do OFE. A z kolei OFE z części pobiera marżę na "czapę" i resztę inwestuje często z bardzo różnym skutkiem.
Moim zdaniem najlepszą rolę spełniłaby kontrola wynagrodzeń pracowników i ich ujmowanie w umowach i rozliczeniach z ZUS-em. Bo nie wierzę, że pracownik z 10-letnim stażem pracy i więcej wart jest minimalnego wynagrodzenia. O pracownikach 50+ już nie wspomnę. Konia z rzędem temu kto zarabia więcej będąc nowo zatrudnionym w firmie prywatnej.
I dlatego ja nie wierzę w obiecywane większe emerytury tylko dlatego, ze będziemy dłużej pracować.
No i jeszcze jedna sprawa. Jeśli ciągle zmniejsza się ilość stanowisk pracy i wydłuża się wiek zatrudnionych, to gdzie mają pracować młodzi, wykształceni ludzie? Ileż może powstać jednoosobowych firm wszelkiego rodzaju oraz samozatrudnienia dla oszczędności kosztów pracodawcy?
Ale o tym jest cicho , sza!!! Ważne aby zmusić starszych , odpowiedzialnych ludzi z epoki PRL-u do zaginania w pracy dopóki dadzą radę chodzić. A młodzi jak chcą pracować to na emigrację.
I za jakiś czas Polska będzie krajem starych schorowanych pracowników. A emerytów będzie dużo mniej, bo często nie dotrwają do swoich emerytur.
A głosować jeżeli będzie referendum będę za utrzymaniem dotychczasowych zasad.
A dzieciom radzę odkładać chociaż po 100 zł /na osobę miesięcznie nawet na marne 5 % . Bo to będzie najpewniejsze.