Zawsze sobie powtarzam ,,wychowuj dziecko od urodzenia"malutkir malenstwo uczy się juz od narodzin...Piotrus od jakiegos czasu wyraznie protestuje kiedy odbieram mu zabwke wyraznie nie do zabawy, pzry kazdym zabraniu zaczyna plakac i sobei pokrzykiwac-nie daje się. Dalrj, sytuacj aodwrotna widzi ze cos mama ma ciekawego i zaczyna wymuszac przynajmniej tak mysli ze to mu się uda, zazwyczaj krzykiem-nie ulegam..przeciez juz teraz dziecko się uczy :))czy tez konsekwentnie nie pozwalalyscie dziecku na ,,cos"'' pomimo placzu i krzyku-mysle sobie,że dobrze robie-nie chcialabym kiedys w sklepie walczyc z piterem lezacym na podlodze i wrzeszczącym
