(Post...2 ) aluna napisała :
Cóż - zaczęło sie od kłótni z żoną. Zdaje się że o pieniądze...
(Post...8 ) Catherine napisała :
Noramlny człowiek nie strzela do ludzi. Miesza im się w głowach...problemy finansowe...kredyty...nie wytrzymują...straszne. :/
(Post...13 ) Mama Tymka napisała :
A widziałeś w tv w jakiej dzielnicy mieszkał, w jakim domu? To nie był człowiek który żył w biedzie. Nikt normalny do własnych dzieci nie strzela. Nawet jak ma kilkaset tysięcy długu. Ja też mam i jakoś z giwera nie biegam.
(Post...14 ) centaurek napisał :
Jego "nieszczęściem" było to, że sobie chciał zrobić grilla po pijanemu, a rodzina nie miała na to ochoty. Moze to i był "gest rozpaczy", ale wiesz...
(Post...15 ) Mama Tymka napisała :
Też bym nie chciała grilla... w taka pogodę. W sobotę lało. Zwłaszcza w tej części Polski.
(Post...17 ) centaurek napisał :
Ależ o tym panu mozna wiele wyczytać między wierszami, jesli nawet nie jest powiedziane wprost - drobny złodziejaszek z syndromem Pana i Władcy, gieroj po alkoholu ale tylko wobec słabszych, zwolennik militariów, nie cierpiący, gdy ktoś mu się stawia. Dobrze zarabiający, ale wiecznie pokrzywdzony
Zastanawiam się co na to wszystko odpowiedzieć bo różnych opini na temat jest tyle , ilu jest piszących .
Nikt nie pochwala biegania dookoła chałupy i strzelania do wszystkiego co się rusza . Kwestia takiego zachowania to jedno - stres , napięcie , coraz to wyższe wymagania : żony , dzieci , kochanki - czy kogo tam jeszcze . Sama dostępność do broni to drugie - a tej w narodzie po chałupach dużo, ( mają ją myśliwi , leśnicy , policjanci wojskowi , dawni partyzanci i ich potomkowie no i mafia ) Jakby poszukać to trochę by tego się uzbierało . Więc jak widać nie ma zasady że to łatwość dostępu do broni jest przyczyną jej nadużywania . Bo tak naprawdę to nie ma takiego aparatu który jednoznacznie jest w stanie ocenić czy komuś może palma odbić czy też nie .
Problemy finansowe powstają wtedy gdy rodzina zaczyna stawiać coraz większe wymagania , powstają dziury w finansach i wszystko zaczyna się walić na łeb . Nauczona do pewnych wygód rodzina nie chce tak łatwo zrezygnować z tego co miała do tej pory na codzień . To stwierdzenie że ktoś chciał po pijanemu zrobić sobie grila to tak naprawdę nie musiało być wybrykiem , ale mogło być spowodowane chęcią odstresowania się kogoś co wychylił może i z kielicha czy dwa ( jak było nie mamy pewności) . Nic nie pisze na co miała ochotę rodzina , może akurat chcieli tatusia naciągnąć na następną eskapadę do Turcji , Egiptu, albo Grecji ( a u tatusia akurat krucho i cienko z kasą) . Brakuje mi tutaj wypowiedzi samego sprawcy tego wydarzenia ... a media !! te potrafią ładnie kolorować obrazki żeby się dobrze sprzedawały .