Żyjemy każdego dnia z utrwalonymi nawykami. Może wcale nie jest nam z tym dobrze ale czujemy się bezpiecznie w tym co nas otacza i to co robimy każdego dnia. Czy nie marzyło wam się czasem by wszystko odmienić? Może uświadomiliście sobie że jednak takie życie wcale szczęścia nie daje..? Jednak zmiany i zupełnie nowe życie bardzo przeraża.. Czasem do tego stopnia że choć jest nam bardzo źle, nic z tym nie robimy?! Może jednak mały kroczek, choć ten może za wiele nam nie dać, czasem trzeba przeskoczyć rzekę by zmian doznać radykalnych..?
Czy trzeba na to tylko odrobinę odwagi a reszta sama się potoczy czy głębszych przemyśleń i planowań?