Polska, a może raczej nasi rodacy słyną z przywiązania do wielu tradycji. Zależnie od regionu są bardzo różne. Kaszubi mają swoje Gody, Gwiozdki czy fify, górale mają zwyczaje związane ze świętami, choćby poruszanie zaporą od chlewa w Wigilię, Ślązacy mają mockę, mouczka, babski comber czy też tarczówkę. Ale jest jeden zwyczaj zupełnie niezależny od tego gdzie nasi rodacy zamieszkują. Chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że zwyczaj całowania kobiety w rękę jest typowo polskim obyczajem, istniejącym w zasadzie od zawsze. Czy ktoś potrafi powiedzieć od kiedy jest on znany i stosowany? Nikt. Polacy całują w rękę przedstawicielki płci pięknej po prostu od zawsze.
Ten typowo polski zwyczaj budził podziw na całym świecie, wszędzie gdzie pojawiali się przedstawiciele płci brzydszej z naszego kraju, panie były z jednej strony zszokowane z drugiej natomiast zachwycone. Podana ręka na powitanie odwzajemniona niewielkim pokłonem i delikatnym pocałunkiem w rękę. Dla pań, które w obcych krajach spotykały się z takim traktowaniem było to zwykle niesamowite doświadczenie tym bardziej, że dla naszych rodaków było to oczywiste zachowanie.
Potwierdzeniem mogą być wspomnienia z czasów II Wojny Światowej z Anglii. Na Wyspach Brytyjskich stacjonowały nasze Dywizjony Myśliwców z najbardziej znanym numer 303. W wolnych chwilach piloci odwiedzali okoliczne miejscowości co było zupełnie zrozumiałe. Z tamtego okresu pozostały wspomnienia kobiet, które utrzymywały z nimi kontakty. Najciekawsze i pełne emocji są zapiski dotyczące właśnie całowania w rękę. Brytyjki były zszokowane i zachwycone zachowaniem polskich pilotów. Wspominają, że powitania w wykonaniu Polaków były po prostu fantastyczne. Dziwiły się, że Polacy robią to tak po prostu, odruchowo i bez zastanowienia.
Całowaliśmy i całujemy w rękę nasze jak również obce kobiety. Ale czy wiemy jak powinno się to robić. Pewnie niewielu z Was panowie wie, że rękę powinno się podnieść delikatnie do góry, pochylając głowę i obowiązkowo patrzeć w oczy. Bardzo ważne jest, że nie całujemy zbyt mocno i nachalnie, przepraszam za wyrażenie, śliniąc rękę witanej kobiety. Pocałunek musi być delikatnym muśnięciem, jak powiew wiatru, kobieta musi mieć świadomość pocałunku, ale nie do końca go poczuć. Nie ma mowy o podnoszeniu ręki do ust, a już w ogóle niedopuszczalne jest obracanie ręki na siłę i szarpanie się w celu zachowania tradycji, mimo wyrażanego przez kobietę sprzeciwu.
Wzbudziłam uśmiech na twarzach pań? A może bardziej panowie zastanawiają się jak oni to robią?
Drodzy rodacy, jeden z najpiękniejszych polskich zwyczajów odchodzi w XXI wieku w niepamięć. Zdziwieni? Rozejrzyjcie się wokoło, popatrzcie na swoje zachowania czy swoich znajomych. Panowie coraz częściej po prostu podają rękę, nawet nie próbując dochować odwiecznego polskiego zwyczaju. Ale drodzy Panowie, to nie tylko nasza wina. Coraz częściej wzorce zachodnie, czy mówiąc wprost amerykańskie wypierają nasze zwyczaje. Kobiety nie wiedzieć czemu nie chcą być w ten sposób witane, podają rękę po męsku ściskając dłoń, wyraźnie dając do zrozumienia, że nie życzą sobie pocałunku. Okazywana w ten sposób równość płci? Możliwe, ale czy naprawdę o to chodzi..
Pozwolę sobie na osobistą refleksję. Przypomina mi się film, który zapewne znacie wszyscy. Właśnie minęła 25 rocznica powstania Seksmisji, którą ogląda już kolejne pokolenie. Pamiętacie scenę, gdzie Maks próbuje się przywitać z Lamią? Zdejmuje rękawiczkę by podać rękę i pochyla się, by pocałować w rękę i .. ląduje na ziemi. Może to ekstremalny przykład, przyznaję. Szkoda jednak, że nasz zwyczaj zamiast być rozpowszechniony w obcych krajach, powoli zanika w naszym własnym. Sympatyczne jest to, że wciąż są panowie, którzy delikatnie i z gracją potrafią pocałować w rękę, jak również kobiety, którym sprawia to przyjemność.