Kobiety uwielbiają się przeglądać w lustrze, ile Wam zajmuje to dziennie? Potraficie wyjść z domu, bez przejrzenia się?
16 października 2014 09:22 | ID: 1154795
rano zazwyczaj ok.15 minut
16 października 2014 09:43 | ID: 1154798
Przed lustrem robię makijaż i prostuję włosy.
Nie jestem z tych co co 15 minut - nawet w pracy - wyciągają lusterko żeby się przeglądnąć lub poprawić makijaż.
16 października 2014 09:56 | ID: 1154811
Już coraz mniej
16 października 2014 22:13 | ID: 1154981
rano makijaż 10min czasami mniej. Prostuje tez włosy czasami. Również nei ejstem z tych co ciagle wyciągaja lusterka i patrzą, czy, aby się nie rozmazały itp
16 października 2014 22:17 | ID: 1154982
U mnie to jest moment, nakadam z rana mascarę i to wystarcza:) A od wielkiego dzwonu jakies cienie i coś tam jeszcze... Nie dłużej niż 20 minut...
17 października 2014 08:54 | ID: 1155019
Nie dłużej niż 15 minut :)
17 października 2014 10:18 | ID: 1155041
17 października 2014 10:29 | ID: 1155044
Mam duże lustro w przedpokoju, więc za każdym razem gdy przechodzę obok, to zerkam. W pokojach też mam lustra i w łazience . Z tego wynika, że ciągle w nie zaglądam.
17 października 2014 11:25 | ID: 1155059
Typowa kobieta!
17 października 2014 11:26 | ID: 1155061
No jak,mus luknąć :-)
17 października 2014 11:26 | ID: 1155062
Dla mnie lustro mogło by nie istnieć, no ewentualnie makijaż trzeba jakoś zrobic..
17 października 2014 11:35 | ID: 1155070
Zerkam nie raz bo lustro w przedpokoju i sypialni mamy dwa no i w łazience też dwa a jedno nad umywalką to co i raz zekam, tego nie da się uniknąć - he he he...
18 października 2014 10:22 | ID: 1155257
Ostatnio coraz więcej bo zaczęłam się malować.
19 października 2014 07:20 | ID: 1155419
U mnie makijaż poranny do 30 minut. W dzień tez często zaglądam do lustra, szczególnie wychodząc z pokoju - na przedpokoju wprost do drzwi mamy wielka szafe z lustrem.
19 października 2014 08:45 | ID: 1155444
Heh, no pewnie. Chcociażby po to, żeby sprawdzić, czy nie jesteśmy czymś umazani Ja raz taki numer zrobiłam, że piłam sok z dodatkiem z buraka a później pies mnie na spacer "wyciągnął". Chory był wtedy i non stop trza było z nim latać, więc czasu nie było na spoglądanie w lustrze. Oj dziwnie na mnie ludzie patrzyli, hihi. Miałam buraczany wąsek ;) A raz wyszłam bez przeglądania się w lustrze i poszłam do fryzjera. A tu mi się akurat tusz do rzęs leciuchno rozmazał :)
30 stycznia 2015 23:23 | ID: 1185143
bardzo mało spoglądam w te lusterka ,a w domu jest ich trochę i owszem patrzę rano w łazience na siebie przemywam twarz ,zaczesuje włosy i po sprawie jakies 5 minut. wyjeżdżam do miasta ubieram sie spoglądam i wychodzę 30 sekund. noszę w torebce lusterko ,bo jak brak wpaść do jakiegoś urzedu ,to wolę jak włosy choc przyzwoicie wyglądają ,bo malować się nie maluję ,to i się nierozmażę. za to moja ada potrafi z godzinę przed lustrem się wyginać :)
30 stycznia 2015 23:38 | ID: 1185152
Rano przy suszeniu włosów i myciu zębów spoglądam. Makijaż tylko od świeta i to wielkiego.
30 stycznia 2015 23:50 | ID: 1185157
Muszę sobie kupić przenośne lusterko,bo przed tym w łazience i sypialni spędzam może z 5 minut.......i to w łazience,bo te w sypialni raczej dla ozdoby jest-bo się w nim nie przeglądam codziennie.
30 stycznia 2015 23:55 | ID: 1185160
Rano przy suszeniu włosów i myciu zębów spoglądam. Makijaż tylko od świeta i to wielkiego.
31 stycznia 2015 00:30 | ID: 1185168
Rano przy suszeniu włosów i myciu zębów spoglądam. Makijaż tylko od świeta i to wielkiego.
Moja mama zawsze powtarzała: malować to się będziesz na starość
a że ja ciągle młodo się czuję to za radą mamy unikam kosmetyków
No i zauważyłam taką zależność, że jak na co dzień się nie maluję to gdy mi się to zdarzy to wszyscy prawią mi komplementy, a osoby które na co dzień umalowane chodzą, to jak raz im się zdarzy nie umalować to słyszą: "może chora jesteś, bo słabo wygladasz"
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.