''One takie piękne a takie wrażliwe,
One takie cudne a takie drażliwe….
One czasami przysparzają wiele problemów,
Potrzebują, aby błyszczeć zimą wiele zabiegów lub balsamów.
Usta to ozdoba kobiecej twarzy,
Więc każda kobieta o pięknych i zdrowych ustach marzy.
Czasami szkodliwe czynniki zewnętrzne zimową porą potrafią nieźle dokuczyć,
I ciężko wówczas w swych ustach piękno zobaczyć.
Wiatr, zimno i mróz przeszkadza moim ustom najbardziej,
Tak mi się wydaje bynajmniej…..
Więc stworzyłam listę rzeczy, które mi są zimą zakazane,
Wszystko po to, aby moje usta wyglądały jak malowane!!’’
Robię rzeczy, które nie sprawiają bólu moim ustom, oraz nie wpływają na ich złą kondycje lub wygląd zimą, czyli unikam:
- oblizywania ust na wietrze i mrozie,
-słonego i ostrego jedzenia, które może wywołać dodatkowe pieczenie spierzchniętych ust,
- pomadek, błyszczyków, które pochodzą z niepewnego źródła i tych, które nie mają atestu.
-kosmetyków do ust, które nie mają w swym składzie witaminy A,E i filtru UV.
-kosmetyków, które są natłuszczające, bo wybieram nawilżające.
-przemieszczania się często z ciepłego, ogrzanego pomieszczenie do zimnego.
-pocałunków na mrozie i wietrze.
A do ust używam masełka o zapachu róży. Jest w małym metalowym pudełeczku, sama słodycz:) Wiem, że ono pomaga moim ustom być pięknymi:)