Dzis postanowiłam zrobic moim chłopakom faworki..w koncu mamy karnawał..robicie? lubicie? a moze jakies innowacje do przepisu?!
2 marca 2011 12:50 | ID: 435931
Oj, tak:) Faworki dobra rzecz:)
2 marca 2011 13:00 | ID: 435941
Jutro mama robi faworki uwielbiam je
2 marca 2011 22:51 | ID: 436619
Też uwielbiam, choć nie chce mi się robić.
2 marca 2011 23:18 | ID: 436649
Ja dzisiaj zrobiłam z przepisu taki jak Monik podała,i szczerze nie takich oczekiwałam są za suchę no ale jak kto lubi.jutro wypróbuję przepis Kasielli,ma w sobie drożdże to ciasto będzie napewno puszyste.
2 marca 2011 23:30 | ID: 436654
Ja dzisiaj zrobiłam z przepisu taki jak Monik podała,i szczerze nie takich oczekiwałam są za suchę no ale jak kto lubi.jutro wypróbuję przepis Kasielli,ma w sobie drożdże to ciasto będzie napewno puszyste.
...nie pomyliłaś Kamilko pączusiów z chruścikami?
...puszyste , to chyba pączki...faworki - kruche:-P
2 marca 2011 23:34 | ID: 436657
Ja dzisiaj zrobiłam z przepisu taki jak Monik podała,i szczerze nie takich oczekiwałam są za suchę no ale jak kto lubi.jutro wypróbuję przepis Kasielli,ma w sobie drożdże to ciasto będzie napewno puszyste.
...nie pomyliłaś Kamilko pączusiów z chruścikami?
...puszyste , to chyba pączki...faworki - kruche:-P
Krysiu nie pomyliłam jadłam takie faworki tak puszyste i mięciutkie,kruchych nie lubię ale wiem że takie głównie są ale każdy ma gusta i guściki.i na każde są inne przepisy.:)))
3 marca 2011 02:38 | ID: 436685
Też uwielbiam, choć nie chce mi się robić.
Hehehe - to tak, jak dla mnie... A chętnie bym takie zjadła...
3 marca 2011 02:39 | ID: 436686
I takie wspaniałe "różyczki" też robiłam...
3 marca 2011 06:42 | ID: 436724
Wczoraj zaszłam do cukierni.Cena za kg tej pyszności to 25 zł!!!Masakra.
Nie kupiłabym za taką sumę.Samemu można zrobić jeszcze smaczniejsze.A te różyczki są bardzooo ciekawe :)
3 marca 2011 06:43 | ID: 436726
Kurcze, a ja nigdy sama nie robiłam.
A pojadlabym, oj pojadłabym... :)
Grazynko, śliczne te rózyczki :) a u góry co to za niespodzianka?:)
3 marca 2011 06:49 | ID: 436728
Kurcze, a ja nigdy sama nie robiłam.
A pojadlabym, oj pojadłabym... :)
Grazynko, śliczne te rózyczki :) a u góry co to za niespodzianka?:)
Kochana bardzo łatwo je się robi.Dzisiaj masz okazję :)
3 marca 2011 06:50 | ID: 436730
Kurcze, a ja nigdy sama nie robiłam.
A pojadlabym, oj pojadłabym... :)
Grazynko, śliczne te rózyczki :) a u góry co to za niespodzianka?:)
Kochana bardzo łatwo je się robi.Dzisiaj masz okazję :)
No chetnie bym zrobiła, ale dzisiaj chyba bede musiała posilić się kupnymi... ;/
Moze w weekend bym zrobiła ;)
Madziu masz moze przepisik? Czy znajde u Ciebie na blogu?
3 marca 2011 07:03 | ID: 436732
Faworki
Składniki
* 300 g mąki
* 5 jajek (żółtka)
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* ½ łyżeczki soli
* śmietana do nadania konsystencji
* 1 łyżeczka cukru waniliowego lub esencji waniliowej
* 1 litr oleju do smażenia
* cukier puder do posypania
Przygotowanie
Żółtka oddzielam od białek. Do miski wsypuję mąkę, proszek do pieczenia, sól, wanilię i żółtka jajek. Zaczynam wyrabiać ciasto i w miarę potrzeb dodaję śmietanę. Konsystencja ciasta powinna być taka jak na pierogi. Musi być sprężyste, elastyczne, delikatne i lekko świecące. Kulę dzielę na 4 części i wałkuję ciasto na dobrze oprószonej mąką stolnicy. Staram się, aby płat ciasta był bardzo cienki. Następnie tnę ciasto nożykiem kołowym na paski. W każdym pasku robię nacięcie w środku i przewijam jakby na drugą stronę połowę paska, powstaje wtedy charakterystyczny wzór faworka. Gdy mam gotowe już wszystkie faworki, robię sobie wtedy kawę i pozwalam im odpocząć przez około 15 minut, aby lekko podeschły. Faworki smażę partiami na dobrze rozgrzanym oleju z obu stron, wyławiam i posypuję cukrem pudrem.Smacznego!!!
3 marca 2011 07:05 | ID: 436733
Dziękuję!!!!
3 marca 2011 07:11 | ID: 436735
Dziękuję!!!!
To babciny przepi,więc powinny wyjść bardzo dobre :)
3 marca 2011 10:03 | ID: 436878
I takie wspaniałe "różyczki" też robiłam...
Ja ostatnio robiłam takie różyczki:))) Moim chłopakom bardzo smakowały:))) Trochę to czasochłonne zajęcie, ale warto, bo efekt wysmienity:))
3 marca 2011 10:13 | ID: 436892
I takie wspaniałe "różyczki" też robiłam...
Ja ostatnio robiłam takie różyczki:))) Moim chłopakom bardzo smakowały:))) Trochę to czasochłonne zajęcie, ale warto, bo efekt wysmienity:))
...pamiętam z dzieciństwa...nasza Mamusia takie smażyła...pączusie i faworki też...
całą dużą misę - było komu zjadać, bo było nas - 5 maluchów...
...ja się w to nie bawię...
3 marca 2011 12:00 | ID: 437050
Uwielbiam chruściki, pączki, faworki...wczoraj zmobilizowałam sie i zrobiłam paczki i faworki, tak sie w kuchni nastałam, że wieczorem nie mogłam wytrzymac na nogi i kręgosłup ale nie żałuję Pyyyyychaaaa...
3 marca 2011 12:12 | ID: 437074
Faworki kilka razy robilam, paczkow nigdy - zbyt leniwa sie zrobilam i kupuje!
3 marca 2011 15:37 | ID: 437312
W tym roku nie robiłam faworków. A szkoda, bo lubię.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.