AlusiaSz napisał 2010-11-10 21:49:16Słucham sobie stare kawałki Smolenia. Ach, co za wspomnienia. Prześmieszne. Polecam na jesienne wieczorki.
Zawsze go lubiłam. Szkoda, że tak wycofał się z życia kabaretowego ale po tym wszystkim co przeszedł - to rozumiem go.
Syn umarł na jego rękach, żona za parę miesięcy po jego śmierci popełniła samobójstwo... sam toczył walke z chorobą...