Na pewno słyszeliście w mediach lub czytaliście w internacie o kobiecie, która zgłosiła się na policję i poinformowała, że w autobusie zostawiła reklamówkę z 450 tysiącami złotych.
Dla mnie i męża od razu ta historia wydała się podejrzana i dzisiaj czytam, że ta kobieta to wszystko wymyśliła.
Pytanie - po co ????