Kulunia ma juz dziesiec miesiecy i zastanawiam sie czy to jej temperamet czy inne dzieciaki tez sa takie jesli tylko nie dostanie swojego to wpada w totalna histerie dla mnie to jest nie do zniesienia denerwuje mnie to i nie wiem co robic bo wydaje mi sie ze nie moze myslec ze wszystko jej wolno np. wyrywa mi wlosy jesli jej nie pozwole i sie odsune to ona sie rzuca na mnie z histeria i bardzo sie zlosci ( z jednej strony to smiac mi sie chce jak o tym pisze bo ciezko uwierzyc mi nadal ze takie malenstwo tak sie zachowuje)niepokoi mnie jej sprzeciwianie sie to samo jest z wchodzeniem do wozka prezy sie i wrzeszczy czasami boje sie w miejscu publicznym ja wsadzic bo wrzeszcy jakby ktos ja ze skory obdzieral najgorsze jest to ze czasami juz nie radze sobie z takimi zachowaniami i z nerwami ja odkladam wtedy ona wrzeszcy jeszcze bardziej poradzcie cos prosze