dpczajkows cy (2012-07-12 18:03:25)
Czyli rozumiem że rodzic samotnie wychowujący dziecko to zło no bo też nie ma obydwu wzorców? Trudny temat bo z jednej strony lepsza kochająca rodzina w postaci pary o tej samej płci niż odrzucenie czy no dom dziecka ale z drugiej strony ludzie sa nastawieni jak sa do takich związków a tymbardziej wychowywania w takich związkach dzieci.
Nie, nie rozumiesz :)
Potrafisz dostrzec różnicę, pomiędzy parą homoseksualistów, którzy kombinują sobie dziecko (bo sami go nie poczną przecież), a samotną matką, albo samotnym ojcem? Ja potrafię. I co ważne - gdy dziecko nie ma mamy albo taty, to również ma utrudniony dostęp do prawidłowych wzorców tej płci, której mu brakuje - bez względu na to, czy brak któregoś z rodziców jest spowodowany nieszczęśliwym wypadkiem, czy ich decyzją. To można próbować nadrabiać, pewnie.
Paulitta (2012-07-12 22:30:21)
może i ten chłopiec i tak by chciał być dziewczynką, będąc w normalniej rodzinie, ale teraz to już sie nie dowiemy tego...
Ten chłopiec nie będzie dziewczynką - będzie okaleczonym i skrzywdzonym chłopakiem. W imię zadowolenia dwóch kobiet. Szkoda, że nikt nie patrzy na dobro dziecka. Ale w sumie nie ma się czemu dziwić - wszak w walce homoseksualnego lobby o prawo do dzieci, nie chodzi w żadnym stopniu o dobro dzieci, tylko o zaspokojenie aspiracji homoseksualistów.
magdax78 (2012-07-12 21:54:07)
brak wzrozców?...dziecko wych przez pare homeseksualna nie zostanie homoseksualista...to nie kwestia wychowania.
Ale będzie miało zachwiane wzorce kobiecości i męskości. Efekty widać na co dzień - coraz częściej można spotkać facetów, którzy maja na sobie więcej makijażu, niż nie jedna kobieta. To właśnie efekt zaburzenia wzorców męskości (już nie mówię o tak trywialnych sprawach, jak zanik niektorych zachowań, które powinny cechować facetów względem kobiet - przepuszczanie w drzwiach, wstanie, gdy kobieta wchodzi, pomoc w noszeniu ciężkich przedmiotów, ustępowanie miejsca w autobusie, itd. itp.)