... o jakiej słyszeliście, czytaliście lub jaka została Wam udzielona - to? Może być także najśmieszniejsza lub najdziwiniejsza
10 lipca 2012 12:31 | ID: 805206
nie reagowanie na placz malego dziecka np gdy nie moze zasnac...tzw nauka samodzielnego zasypiania :(
Na szczescie nikt nie dawal mi takich zlotych rad ;)
10 lipca 2012 13:10 | ID: 805219
10 lipca 2012 13:31 | ID: 805225
wyjazd z dzieckiem nie ,,ochrzczonym,, gdzies do innego miasta po zakupy(takie wieksze zakupy)
10 lipca 2012 13:32 | ID: 805226
ja słyszałam, że dopóki dziecko nie zostanie ochrzczone to nie można wychodzić w ogóle z domu z dzieckiem...
wszyscy na mnie patrzyli jak na "dziwaka" jak z 5 dniowym dzieckiem szłam na spacer :D
10 lipca 2012 13:40 | ID: 805228
10 lipca 2012 13:40 | ID: 805229
ja słyszałam, że dopóki dziecko nie zostanie ochrzczone to nie można wychodzić w ogóle z domu z dzieckiem...
wszyscy na mnie patrzyli jak na "dziwaka" jak z 5 dniowym dzieckiem szłam na spacer :D
też spotkałam się z takim " zakazem " ...
10 lipca 2012 13:47 | ID: 805233
o widzisz tego nie wiedziałam :) zaproszenia na chrzest rozwoziliśmy wszyscy tzn ja mąż i Filip :)
10 lipca 2012 13:58 | ID: 805235
ja słyszałam, że dopóki dziecko nie zostanie ochrzczone to nie można wychodzić w ogóle z domu z dzieckiem...
wszyscy na mnie patrzyli jak na "dziwaka" jak z 5 dniowym dzieckiem szłam na spacer :D
też spotkałam się z takim " zakazem " ...
Mój Syn miał 6 dni jak wyszłam z nim na spacer. Teraz dopiero zrozumiałam zdziwienie ludzi których spotkaliśmy na tym spacerze. No i co mu groziło?
10 lipca 2012 13:59 | ID: 805236
10 lipca 2012 14:00 | ID: 805237
wow
ja slyszalam ze sie wlosow nie obicna dziecku do roku
10 lipca 2012 14:08 | ID: 805242
wow
ja slyszalam ze sie wlosow nie obicna dziecku do roku
też to słyszałam i moja fryzjerka wariatka nie chciała Kubusiowi nawet kołtuna wyciąć do roczku
10 lipca 2012 14:11 | ID: 805246
nie daje sie pic? a jesc? :DDDDD
10 lipca 2012 14:20 | ID: 805250
ja słyszałam, że dopóki dziecko nie zostanie ochrzczone to nie można wychodzić w ogóle z domu z dzieckiem...
wszyscy na mnie patrzyli jak na "dziwaka" jak z 5 dniowym dzieckiem szłam na spacer :D
też spotkałam się z takim " zakazem " ...
Mój Syn miał 6 dni jak wyszłam z nim na spacer. Teraz dopiero zrozumiałam zdziwienie ludzi których spotkaliśmy na tym spacerze. No i co mu groziło?
nie wiem co mu groziło ale u nas są takie zabobony :D
a co do czerwonej kokardki to ma za zadanie chronić przed jakimiś urokami rzuconymi na dziecko :) miałam jeden dzień i za bardzo mnie śmieszyła więc zdjęłam :)
10 lipca 2012 14:21 | ID: 805251
Bym odchudziła a raczej przestałą karmić na zawołanie mojego w tedy półrocznego Syna bo jest za gruby i mu sie nogi pokrzywią. Teraz jest taki chudy a nogi ma proste.
16 lipca 2012 21:07 | ID: 807758
ja słyszałam, że dopóki dziecko nie zostanie ochrzczone to nie można wychodzić w ogóle z domu z dzieckiem...
wszyscy na mnie patrzyli jak na "dziwaka" jak z 5 dniowym dzieckiem szłam na spacer :D
też spotkałam się z takim " zakazem " ...
Jejku to ja ym z dzieckiem przez pół roku nie mogła z domu wychodzić
Mi moja teściowa poradziła jak Julka dostała jakiejś wysypki żebym pościel przebrała w łóżeczku( taka ładna czerwona)bo na pewno jesst uczulona na kolor czerwony, a w ogóle ten okres był pełen absurdów z jej strony.
16 lipca 2012 21:15 | ID: 807763
wow
ja slyszalam ze sie wlosow nie obicna dziecku do roku
też to słyszałam, ale pamiętam że z Krystianem szłam przed rokiem do fryzjera i jakoś nic się nie stało
16 lipca 2012 23:40 | ID: 807874
Moja babcia mówiła ze z nieochrzczonym dzieckiem nie wolno wchodzić na cmentarz. I ciotka się słuchała. A Kuba był chrzczony jak miał niecały roczek:P
16 lipca 2012 23:51 | ID: 807875
Moja babcia mówiła ze z nieochrzczonym dzieckiem nie wolno wchodzić na cmentarz. I ciotka się słuchała. A Kuba był chrzczony jak miał niecały roczek:P
Moja siostra cioteczna też nie wchodziła na cmentarz z córeczką dopóki jej nie ochrzcili,co więcej Ona będąc w ciąży nie chodziła na cmentarz.
20 lipca 2012 14:39 | ID: 809193
Ja również słyszałam o tym wychodzeniu z domu przed chrztem, dla mnie to śmieszne żeby nie móc z dzieckiem nawet na pole wyjść...
20 lipca 2012 14:42 | ID: 809194
Kokardka czerwona w wózku, by nie rzucił nikt uroku na dziecko - jak dla mnie bzdura, Adaś nie miał i nic mu nie jest. A wszystkie ciotki na mnie krzywo patrzyły, że hoho:P.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.