Kochani,
moja 3-letnia córka to idealny materiał na MOLA KSIĄŻKOWEGO, dlatego (z myślą właśnie o niej) wybieram
☺Prezent 4 – „Bolek i Lolek znowu wpadli w tarapaty”
O tę nagrodę staram się z trzech powodów:
… bo książka – a jakżeby inaczej! Nie klocki, nie planszówki, nie kolorowanki, tylko KSIĄŻKA jest tym „fantem”, który w naszym domu ma największe „branie”. Nie przesadzam: moja 3 LETNIA córka, inspirując się w dużej mierze mężem (klasycznym molem książkowym) niczym polujący drapieżnik chwyta pojawiającą się w swym otoczeniu ofiarę, czyli książkę i kartkuje, kartkuje, kartkuje, wygładza, ustawia na komodzie, przekłada, czyści i dba jak o największy skarb! Mało tego,
… bo bajki – przezabawne i zwyczajne perypetie chłopców, zbudowane tak, by nie trzeba było ich uzupełniać przypisami (czyt. moimi dopowiedzeniami i tłumaczeniami), bez kontekstu supermocy i agresywnej walki dobra ze złem, to MIÓD NA SERCE MOJE, A UMYSŁ DZIECKA. Moja córka tworzy własne historie i – niby czytając (nierzadko „do góry nogami”) - wprowadza nas swój świat bajek; czasem wystarczy zwykła ulotka, by „uruchomiły się” w niej pokłady kreatywności:) Bo z dzieckiem swym mam taki oto problem, że baśnie oraz bajki w stylu „Czerwony Kapturek” i „spółka” nie są przez nią rozumiane. Niechętnie po nie sięga,a, jak na złość, zajmują one pokaźną część naszej książkowej kolekcji. Historie „z gatunku” Bolka i Lolka są nieprzesadzone, zwyczajne, a do tego zabawne! Mojej córce sprawiają one naprawdę duża frajdę. I wreszcie:
… bo „Bolek i Lolek” - muszę się (uczciwie) do czegoś przyznać: mam już 30 lat i przez znaczną część swojego istnienia żyłam w błędzie, MYLĄC BOLKA Z LOLKIEM! CÓŻ ZA WSTYD! Jeszcze większy pąs na mojej twarzy pojawia się na myśl, że z tego błędu wyprowadziła mnie dopiero moja 3-letnia córa!
I TO BĘDZIE CHYBA NAJLEPSZE PODSUMOWANIE, DLACZEGO STARAM SIĘ WŁAŚNIE O TĘ NAGRODĘ ☺
Mam nadzieję, że miłość mojego dziecka do książek nie przeminie wraz z wiekiem. Postanowiłam, że będę pielęgnować tę jej „dziecięcą miłość” do czytaniatak długo, jak tylko się da. Jak zamierzam to robić? Ano, podsuwając jej pod mały, czytelniczy nosek przede wszystkim te pozycje książkowe, które są atrakcyjnym kąskiem z perspektywy najmłodszego odbiorcy.
Książka „Bolek i Lolek znowu wpadli w tarapaty” bardzo mi w tym pomoże ☺☺☺