Ach ten komputer - “internetowy” świat,
Do którego lgnie niemal każdy małolat.
Jaś to niezły komputerowy gagatek,
A to przecież dopiero 6- latek.
Portale społecznościowe jak na razie odpadają,
Bajki kolorowanki jak najbardziej Go zachwycają.
I to właśnie od nich wszystko się rozpoczęło,
Do komputera oczko dziecka zapłonęło.
Ale my rodzice musimy być w każdym momencie na baczności,
By nie wynikły żadne nieprzyjemności.
Komputer u rodziców w sypialni stoi,
Jaś sam włączyć się go boi.
A więc mamy oko na ten wynalazek bez wahania,
właśnie tego pragnie każdy tata i każda mama.
Wspólnie przed komputerem zasiadamy,
I razem bajki oglądamy.
Szukamy stron pouczających,
Jaś uwielbia zwierzęta- a więc przyrodniczo edukujących.
Gdyż czuwanie jest najważniejsze,
By dziecko było po prostu bezpieczniejsze.
Oczywiście jest na to przeznaczony określony czas
Odpowiadający każdemu z nas.
I wcale codziennie się nie zdarza,
Niech maluch już w główce sobie przetwarza,
Iż bez komputera ,
To czas nie „umiera”.
Wychodzimy wtedy na spacer , na zabawy na dworze,
Jeśli oczywiście pogoda pomoże.
Mąż nieodpowiednie treści zablokował,
Przed maluchem je że tak powiem – schował.
Zainstalował antywirusowe oprogramowanie,
Które chroni niesłychanie.
Oczywiście hasło jest założone,
Wspólnie przez rodziców ułożone.
Bez niego więc na komputer ani rusz,
Jaś o komputer musi prosić i już.
Ale już za klika lat,
W Internecie będzie buszował szybko jak ptak.
Dlatego już niekiedy rozmowy z nim prowadzimy,
Że na rozmowy z obcymi się nie godzimy.
Zdjęcia tylko do albumu wkładamy,
I tym sposobem synka przestrzegamy,
Iż zdjęć prywatnych nigdy do komputera nie wgrywamy.
Jak na razie nasz synek bez rodzica,
Nie podchodzi do komputera „lica”.
Mam tylko nadzieję , że zrozumie w przyszłości,
Że komputer daje nie tylko przyjemności.
Iż trzeba być na baczności,
Tego staramy się Go uczyć od maleńkości.
Komputer- Internet wcale nie jest straszny jak go malują,
Ale dzieci na komputerach kontrolowania potrzebują.