Hania jest w takim wieku, że wszystko wyjmuje, ogląda i rozrzuca. Zabawki są wszędzie. A, że nie lubię rozgardiaszu, to conajmniej 3 razy dziennie wszystko zbieram, a za godzinę jest to samo :)
Choć mała wykazuje już umiejętność zbierania i wkładania zabawek do pudła to po chwili znajduje inną zabawkę, którą koniecznie musi wyjąć i ze wspólnego sprzątania nici. Wy też kilka razy dziennie zbieracie zabawki po dzieciakach?