Taaaa Daaammmmm!!!!!
Trzecią część wątku uważam za oficjalnie otwartą!
Zapraszam "Stare Mamuśki" i te, które nas podczytują i chciałyby z nami pogadać :) wiecie o kim mówię :)
7 stycznia 2014 21:02 | ID: 1063180
raz jeszcze witam się
Moniko przepraszam, ze dopiero teraz ale gratulacje dla mamy a myślę, że i Wam będzie fajniej :)
Edytko ja czytam Morfine Szczepana Twardocha - wciąga, nawet do wc z nią chodzę - ale nie da się tego szybko przeczytać - ale fajne spojrzenie :D
u mnie troszke sajgonu dziś było - pierw przyjechała koleżanka której nie widziałam z 1,5 roku więc było gadania co nie miara. przybyła ze swoją młodszą córką 7 miesięczną Asią - Ola zafascynowana nią niczym lalką funkcyjną :) aż byłam z niej dumna, że tak jej wszystko tłumaczyła, pilnowała :)
wcześniej robiłam to ciasto z dusza na ramieniu - bo nie wiedziałam czy wyjdzie ale cóż.
Póżniej obiad, po obiedzie pojechałyśmy na tąnce, ale ta alska która to teraz prowadzi naprawe robi to kiepsko.
A na koniec dnia byłyśmy w przedszkolu - Ola jutro idzie na adaptacje o 15.00, jeszcze nic nie gotowe bo wczoraj popołudniu dała Pani znać, ze miejsce się zwolniło, dziś byłam z Olą zapoznać się - Ola nie chciała stamtąd wyjść - będzie chodziła dwa razy w tygoniu po 2 godziny, a później zobaczymy.
7 stycznia 2014 21:07 | ID: 1063182
Oj Paula to badaj się, kurczak niech sprawdzą co Ci i dadzą jakieś leki - daj znać jak będziesz coś wiedziała.
Ale wiesz - jak byłaś w święta na pogotowiu to badali Ci mocz? czy zbadali po polsku czyli zbadali ciśnienie i nie badali nic więcej :/
Asiu a jak u Ciebie?
Michasko stuk puk co tam?
Aniu fajnie, że u Was dobrze, że Ksawery już tak zakumał wszystko - zawsze to wtedy lżej :)
7 stycznia 2014 21:20 | ID: 1063183
7 stycznia 2014 21:24 | ID: 1063185
No i jeszcze jutro jadę z Olą do pediatry ale nie do naszej, bo tam mam tak kijowy dojazd z resztą - Oli znów zrobiła się czerwona pipka, pupa, cały dzień niby nic się nie dzieje ale podczas kąpieli na to narzeka, przestała wołać siku - a ja mam wrażenie, że nasza pediatra by to zbagatelizowała, ogólnie ostatnio mnie drażniła. Widzę te czerwone i rozpulchnione dziąsła ale nie mam pomysłu jak na to zaradzić, więc ją zapisałam do dzieci zdrowych coby nie podłapała nic.
7 stycznia 2014 21:37 | ID: 1063190
Paula a masz białko w tych wynikach - pytam bo przechodziłam kłebuszkowe zapalenie nerek :)
ale fakt, jak były czasy, że mało piłam też miałam złe wyniki moczu, więc może trochę wody :D
fakt, ważne że z maluchem jest ok :) pij pokrzywę na nerki działa genialnie :)
8 stycznia 2014 07:59 | ID: 1063215
8 stycznia 2014 09:02 | ID: 1063248
Zdrówka Paula! dbaj o siebie!
i wszystkim miłego dnia!
8 stycznia 2014 09:16 | ID: 1063256
8 stycznia 2014 10:13 | ID: 1063278
Wczoraj pisałam i nie dodało mojego posta... ;/
Paulinko trzymam kciuki aby wyniki się poprawiły :) najważniejsze, że maluszek rośnie i się rozwija :) a stres chyba będzie do końca ciąży... ja się wczoraj dowiedziałam, że prawdopodobnie będę miała drugie cięcie. A tak to po wizycie wszystko ok, tylko muszę iść za 2 tyg z badaniami krwi i glukozy ... mam nadzieję, że cukrzyca mnie ominie ;p
U nas z tymi zębami piątkami masakra. Mała mi wstaje albo o 3 albo o 5. Je kaszę i czasem idzie spać , czasem chce się bawić. Dziś wstała o 5 i o 6 poszła spać. Spałyśmy do 9,30 ;p właśnie jem śniadanko :)
U nas dziś pada i wieje... masakra jakaś... Zaraz idę gotować ziemiaki bo dziś kopytka robie :)
8 stycznia 2014 10:17 | ID: 1063281
OOOo powodzenia dla Olki w przedszkolu :) Czekam na relacje :)
Paula oj oj oj pij więcej i miejmy nadzieję, że to tylko od tego kiepskie wyniki. Kochana dbaj o siebie! I wiem, że łatwo napisać, gorzej zrobić, ale musisz dać radę zmienić ten nawyk niepicia.
Jeny dobrze, że Blan mi nie choruje (puk puk odpukuję w niemalowane). W czwartek idziemy do ortopedy bo coś mocniej zaczęła krzywić móżkę, mam nadzieję, że dostanie skierowanie na rehabilitację i będzie luzik.
8 stycznia 2014 10:21 | ID: 1063288
Edytko a co masz nowego fajnego do poczytania? Też mnie coś korci ale chłop na mnie krzyczy że nie ma gdzie już trzymać moich książek więc chyba będę musiała się do biblioteki zapisać żeby nie kupować nowych, ale nie lubię czytać na termin bo wtedy w ogóle mi nie idzie...
Moniś u nas z brakiem miejsca jest tak samo:)
Pochłonęłam(jak to S mówi) ostatnio kilka książek i wszystkie były warte przeczytania.
Najbardziej polecam "Lalki w ogniu",fantastyczna opowieść o Indiach,"Hrabina" czyli barwna historia Elżbiety Batory,ale naprawde wspaniale się ją czyta(bez suchych treści historycznych).
Teraz czytam "Magda,miłość i rak" o założycielce fundacji Rak'n'Roll,która walczyła z rakiem piersi przez 7 lat.
W kolejce czekają:Sprzedane przez ojca" i "Wstręt do tulipanów"
szkoda że nie mieszkasz bliżej byśmy sobie pożyczały książki. Zafascynowały mnie dwie o których piszesz: Sprzedane przez ojca i Lalki w ogniu - muszę przeczytać. Zapisałąm sobie tytuły w moim kalendarzyku ;)
8 stycznia 2014 11:38 | ID: 1063311
8 stycznia 2014 11:42 | ID: 1063314
8 stycznia 2014 11:53 | ID: 1063316
Narazie przeciwskazań nie mam, ale powiedział mi , że zazwyczaj jak była pierwsza cc to może być i druga. Tymbardziej, że okres po pierwszej cc jest u mnie krótki.
8 stycznia 2014 14:02 | ID: 1063422
Wróciłyśmy, zrobiłyśmy sobie spacer po parku, szybki lekarz, spotkałam się z koleżanką. Ola zadowolona padła w drodze powrotnej bo dziś od 6 już mówiła :)
Lekarka super - fajna, z mega podejsciem nawet do zbuntowanego dwulatka - ale pod koniec wizyty rzekła - tosz to kwintesencja buntu - ale jak na moje oko teraz będzie tendencja spadkowa więc gorzej w tym buntem już nie będzie :)
pocieszyła mnie :)
o 15.30 Ola idzie do przedszkola na dwie godzinki - na razie dosypia...
no zobaczymy jak bedzie - jak bedzie ok to bedzie chodzila - wtedy we wrzesniu mam nadzieje, ze bedzie dobrze.
Asia tam gdzie ja rodzilam tez jak rana byla do 4 lat wstecz po cesarce to robili cesarką, zwyczajnie boją się, że sie poprujesz :) :) :)
Edytko jak sytuacja na froncie pogodowym?
u nas taka wiosna - gdyby już tak zostało byłoby super :)
8 stycznia 2014 14:39 | ID: 1063446
Eh właśnie zbierałam się na spacer z Wiki i z psem a tu leje... dla mnie to nie problem tylko ona nie lubi nosić parasolki. Nie lubie takiej pogody bo pies po spacerze wygląda jak baran ;p naszczęście w sobotę już ma wizytę u fryzjera i pozbędzie się tej sierści ;p
Wróciłyśmy, zrobiłyśmy sobie spacer po parku, szybki lekarz, spotkałam się z koleżanką. Ola zadowolona padła w drodze powrotnej bo dziś od 6 już mówiła :)
Lekarka super - fajna, z mega podejsciem nawet do zbuntowanego dwulatka - ale pod koniec wizyty rzekła - tosz to kwintesencja buntu - ale jak na moje oko teraz będzie tendencja spadkowa więc gorzej w tym buntem już nie będzie :)
pocieszyła mnie :)
o 15.30 Ola idzie do przedszkola na dwie godzinki - na razie dosypia...
no zobaczymy jak bedzie - jak bedzie ok to bedzie chodzila - wtedy we wrzesniu mam nadzieje, ze bedzie dobrze.
Asia tam gdzie ja rodzilam tez jak rana byla do 4 lat wstecz po cesarce to robili cesarką, zwyczajnie boją się, że sie poprujesz :) :) :)
Edytko jak sytuacja na froncie pogodowym?
u nas taka wiosna - gdyby już tak zostało byłoby super :)
poczułam sie staro :D tzn chodzi mi o te poprucie :D ale prawda jest taka ze czuje jak ciągnął mnie szwy. Z drugiej strony wolę miec umówiony termin cesarki i po sprawie ;p czas mi się strasznie ciągnie... jeszcze w sumie 3 miesiące i kilka dni :) ostatnio już przygotowałam ciuszki do prania :) takie maleńtwa :)
8 stycznia 2014 19:37 | ID: 1063551
Jakie prezenty dają Wasze dzieci na dzień babci i dziadka? ja myslałam o zdjęciu w ramce :)
8 stycznia 2014 20:27 | ID: 1063580
Jakie prezenty dają Wasze dzieci na dzień babci i dziadka? ja myslałam o zdjęciu w ramce :)
Jak dla mnie prezent wykonany przez dziecko- nawet jakis mega "piekny" rysunek jest o wiele lepszym prezentem niz jakies kupowane prezenty przez rodzicow. Stad u nas beda to pewnie laurki. Dodatkowo dzieci w przedszkolu beda mialy wystep dla babc i dziadkow na ktory juz zaprosilismy dziadkow i tam tez dostana prezenty robione przez dzieci.
8 stycznia 2014 22:00 | ID: 1063623
hej hej! witam i jak ..
jakoś nie zaglądam w ciągu dnia do kompa bo Antoś mi nie daje a wieczorem często padam bo coś w tej ciąży śpiąca jestem..
postępów nocnikowych wciąż u nas brak raz zrobi raz nasiusia obok nocnika! masakra już mi ręce opadają..a bunt dwulatka? mam nadzieję, że szybko minie bo czasem to z równowagi mnie wyprowadza! na spacer czasem ubrać się nie chce, rzuca zabawkami, mówi mama nonono albo ojoj jak pokrzyczę normalnie szok!!!!
niech ten śnieg wreszcie spadnie co by na tym dworzu się mały wylatał bo spacery mu się chyba nudzą..!
9 stycznia 2014 09:30 | ID: 1063738
hej hej :) ciszaa dziś tu...
ja mam dziś kilka godzin urlopu, mąż się zlitował i zabrał Filipa do teściowej żebym sobie odpoczęła a mi tak smutno i tak pusto w domu bez młodego... ehh
Ewelinko jak Ola w przedszkolu bo jestem ciekawa :)
Michaśko u nas już po buncie ale myślę, że bunt pojawi się gdy urodzi się druga dzidzia :) bo niby Filip wie że będzie dzidzia niby się cieszy ale teoria teorią a w praktyce to różnie wychodzi...
miłego dnia dziewczynki :) komu brakuje słoneczka to przesyłam bo u mnie od rana świeci
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.