Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.3 - Forum

Ja mam taki problem z tatarem :)

ale tablety odstawiłam - ale czekam na wizytę u gina, trzeba badania zrobić jakieś cytologie itp....ale chyba uważam że albo teraz albo nie chce bo nie będę miała energii :]

Hej:-)

Dziewczyny to trzymam mocno kciuki za plany ciążowe:-)

Wychodzi na to,że bedę u nas w wątku jedyną mamą jedynaka.....

Zimno u nas rano,potem ciepło,wieczorem znowu zimno i nie wiadomo jak się ubierać.

Ehhh Ewelinko bedę przypominać paniom,żeby Marcel w kurtce na dwór wychodził.

Wczoraj namalował obrazek,musze kupić segregator i zbierać te jego dzieła:-)

Jutro idziemy na urodzinki i mam wielką ochote zrobić sernik,albo tiramisu:-)

Miłego weekendu!

Hej, dziewczyny za mnie jeszcze nie kciuki, bo ja jeszcze męża musze pronać że teraz jest ten właściwy moment :p trzymajcie kciuki żeby on się dał szybko przekonać ;)

W ogóle w weekend rozłożyło mnie choróbsko, totalnie zawalone zaotki, gardło i kaszel. Na szczęście bez gorączki. Zaczęłam się leczyć sama, jak nie pomoże pójdę do lekarza. Mam nadziej, że szybko przejdzie bo teraz nie mam czasu chorować, bo w pracy mam przeprowadzkę i muszę wszystko popakować.

Widzę , ze dziewczyny sie powoli decydują :)

Ja sie ciesze, ze juz mam ciaze za sobą .

U mnie Wikusia tez chora, od wczoraj temp. Wiec dzis w dommku i jak jej temp nie spadnie to juutro do lekarza. Ale wiecie co... taka ona w domu jest kochana i ciepla :) mam nadzieje ze wyzdrow2iejemy bo za 2 tyg slub !

Zdrówka dla Filipka i Moniki :)

Moniko zdrówka!

Filipku Tobie także życze zdrówka!

Asiu powodzenia i zdrówka dla Wikusi!

U nas kaszel się utrzymuje, jak mała zasypia czy rano się obudzi, nic więcej jej nie jest, osłuchowo czysta...

Macie pomysł na jakiś syrop który mógłby być skuteczny?

U nas w przedszkolu bo akcji i dochodzeniu do tego co wtedy się wydarzyło - jest spokój, wszyscy slodkopierdzący, Ola ma tyle zajęć że jak to wczoraj powiedziała Pani Beatka (pomoc dydaktyczna) Ola ładnie się bawi, jest mądralą i absolutnie nie lubi jak mało się dzieje. Też mówiła że Ola już nie miała wczoraj kataru i nie kaszlała - bo dopytywałam bo chciałam wiedzieć.

No i przekonuje się do jedzenia przedszkolnego ale śniadanie w domu musi zjeść i nadal nie chce iść do rpzedszkola tatuś musi prowadzić :)

z tymi decyzjami...tak to bywa ale alt nie ubywa i później będzie ciężej.

A Paulinko z siostrami też tak bywa - ja mam na tow ywalone bo przecież mama moja i tak specjalnie nie angażowała się w pomoc mi przy Oli - nawet jak ostatnio mówię do niej czy jak Ola znow będzie chora to czy by nie przyjechała - to zmilczała to więc nie będę prosić.

Za to już planuje jak zrobi Święta mojej siostrze bo przecież będzie w 7 m-cu....

U nas od wczoraj króluje syrop z cebuli, czosnku, miodu i cukru :) zapomniałam tylko o cytrynie ale dziś dodam :)

Życze zdrówka chorowitkom.

Kurde Ewelinko wspomniałaś o tym planowaniu Świąt i zdałam sobie sprawę, że to już październik jutro :p w środę widzę się z moją mamą i też pewnie już będzie pytać o plany na Święta choć u mnie nikt w ciąży nie jest :p

ha a ja myślę nad wyjazdem w góry :)

też co roku o tym myślimy i co roku wymiękamy, że mamy będą same i będą miały pretensje. Chociaż w zeszłym roku teściowa nas zrobiła w jajo i sobie wyjechała :p

u nas niechec do przedszkola ciag dalszy.. juz mi sił i argumentów brakuje dziewczyny ! jak go odbieram to podobno Antos fajnie sie bawił i nawet raz mogłam ich podpatrzyc jak tańcowali..wiec dlaczego nie chce iść? jeszcze pani im się zmienia i ciekawe jak będzie? mam nadzieje ze pomoze mi przy Antku..a na dzien chłopaka dostali fajne zdjecia swoje i karty Piotrus tak wiec uczymy sie grac :-)

moja starsza siostra jest w ciazy ma na połowe marca termin ale my jakos spiec nie mamy pomagamy sobie przy dzieciach :-) w sumie to ja mam 3 siostry to musimy sie dogadywac..

ah jeszcze chyba przez to przedszkole Antoś nie robi mi kupku..załatwia się co 4-5 dni !!!! masakra jakaś i to nie chętnie siada na nocnik ..już mu nawet krople na zaparcia kupiłam ale nie wiem czy to pomoże bo on w tym przedszkolu pewnie zatrzymuje bo nie chce iść tam do łazienki to potem zrobić nie może..macie też takie problemy?

Hej Michasko :)

U nas nadal Ola nie chce chodzić do przedszkola - tyle, że już nie płacze.

My zrobiliśmy tak że po przerwie podczas której była chora - zaczął ją odprowadzać tato, do tego uwielbia czekoladę więc ustaliliśmy, że jak nie będzie się awanturowac to dostanie jajko z niespodzianką - takie jajko kładliśmy an stole widziała i je i się zmotywowała tym, i przestała płakać.

Wychodziła też zadowolona a chodzić nie chciała. nie rozumiała że musi być bez nas i tłumaczyła, że ona che tam chodzić ale z mamusią i tatą. Rozxmawiałam z pedagogiem ponoć adaptacja może trwać nawet 8 tygodni, trzeba uzbroić się w cierpliwość i nic nie poradzisz, potrzebuje czasu.

A z kupą spróbuj mu dawać siemię lnianę rano do picia na czczo, u nas to uregulowało te sprawy.

hej dziewczyny a co tu tak cicho? co u Was? jesteście jeszcze czy odpuszczamy?

Jak odpuszczamy? Nie ma tak łatwo! Zostajemy, komu będę wylewać swoje żale ;)

Michaśko, ja niestety nie pomogę, bo u nas zero problemu przedszkolnego więc nie mam doświadczenia żadnego. Trzymam kciuki za Antosia, żeby się zaadaptował ładnie do przedszkola :)

A ja dziś w domu, bo do południa byłam na tomografie głowy. Jutro wyniki, ciekawe co napiszą. Oby nic strasznego.
Za chwilkę się ogarniam i zmykam po Blankę do przedszkola.

Kupiłam dzisiaj Młodej buty zimowe w Lidlu, takie na podwórko i do przedszkola żeby miała. Kupowałam bez niej więc mam nadzieję, że będą dobre. Przyszła też jej kurtka zmówiona na allegro. Wieczorem będziemy wszystko mierzyć, bo po przedszkolu jedziemy do babci - tato będzie jej naprawiać komputer a my się gościć ;)

Miłego dnia dla wszystkich!

Hej:-)

Jestem i ja,tylko jak zawsze z czasem kiepsko,a myślałam że jak Marcel pójdzie do przedszkola to bede mogła nadrobić zaległości ksiązkowe,bo cały stos na mnie czeka,ale gdzie tam....czasu jak nie było tak nie ma.....

Marcel jak na razie do przedszkola chętnie chodzi,a ja jutro mam spotkanie z panią,więc wymienimi się naszymi spostrzeżeniami Panie powiedziały,że zna prawie wszystkie literki i bez problemu liczy do 10:-) Za to nie lubi piosenek,co mnie zdziwiło bo w domu chętnie śpiewa....

Jesień mamy w tym roku w UK piękną,oby była taka jak najdłużej:)

Moniś trzymam kciuki za wyniki:)

Michasko spróbuj ze śliwkami,mogą być suszone dodane do owsianki,albo konfitura.U nas to działa:)

Paulinko co u was?

Ja też nie odpuszczam. Tylko teraz tydzień przed ślubem jest tyle załatwiania... a niestety wszystko jest na mojej głowie. Troche odpuścilam sobie prawko , zostały mi jazdy tylko . Ale po ślubie P. ma 2 tyg urlopu wiec wtedy bede to załatwiac.

Wikusia troszke też mi pochorowała ale juz dzis 2 dzień w przedszkolu. Za to mnie znow rozkłada... już nie wiem co mam robić. Jak nie wyzdrowieje do poniedziałku to pójde do lekarza zeby jakiś antybiotyk mi przepisał bo w sobotę za tydzień już ślub :)

W środe byłam w salonie spa na rytuale czekoladowym :) taki prezent dostałam od dziewczyn z okazji ślubu :) najpierw miałam czekoladowy peeling a pozniej masaż czekoladą :) całe 2 h ! myslałam ze tam zasnę :) ale bosko było :)

no to dobrze, że zwarte dziewczyny :)

Asiu powodzenia!

Do tego spóźnione 100 lat dla Wiktorii!!!! Piękna dama z niej, nie mogę się napatrzeć - ale powiem tak podobna do Ciebie :)

Paulinko powodzenia!

Moniko i jak wyniki? trzymam kciuki aby doszli do tego skąd te migreny.

Edytko przynajmniej ktoś z Wami w przedszkolu będzie rozmawiał - :)

macie jakiś pomysł w co ubrac dziecię na Święto Ziemniaka? :)

Dziękujemy Ewelinko :)

Jak dobrze , że to już piątek dziś.

Co do ubioru, to mozna zrobić brązową pelerynke  z guzikami i do tego jakąs brązową czapke lub kapelusz...

Stooooo lat kochana Wikusiu!

Zdrówka, uśmiechu i radość na każdy dzien!