24 kwietnia 2008 16:10 | ID: 634
25 kwietnia 2011 21:46 | ID: 500519
Nie można mówić o zdrowej miłości, gdy już na "dzień dobry" traktuje się dziecko jak przedmiot, który można kupić w sklepie. Ciekawe, ile dają gwarancji...
Co Ci się nie podoba w przykładzie z pedofilem? Przecież oparłem go na Twojej argumentacji.
25 kwietnia 2011 22:57 | ID: 500556
Jeśli brakuje ci argumentów w jakimś temacie to nie wymyślaj innych nie związanych z tematem.
pedofilia nie ma z tym nic wspólnego więc guzik możesz napisać o moim stanowisku w tym temacie.
Gwarancji? a ile dają gwarancji na dziecko z domu dziecka?
to ty traktujesz to przedmiotowo ale to nie znaczy że inni też.
mnie nie interesuje podejście kobiety która potrafi oddać dziecko które nosiła pod sercem 9 miesięcy...
traktuje ją tak samo jak te matki które wyrzucają swoje dzieci czy oddają je do domów dziecka.
nie powinno się ich nawet matkami nazywać bo na to nie zasługują. a sam fakt urodzenia dziecka nie świadczy o niczym liczy się to co dadzą dziecku po urodzeniu, ile włożą miłości w ich wychowanie i zapewnienie normalnego życia w przekonaniu że są chciane i kochane.
mnie interesuje ta druga strona ludzi którzy chcą tego dziecka.
wiele jest przypadków takich adopcji kiedy rodzice czekają na adopcje jeszcze nie narodzonego dziecka.
to też handel ludźmi? też przedmiotowe traktowanie dzieci? też powinno być zakazane?
udowodnisz że taka matka idąca przyszłym rodzicom na rękę nie ma z tego korzyści materialnych?
przecież to to samo tylko inaczej nazwane i mniej oficjalne.
uważasz że te dzieci są nieszczęśliwe z powodu tego że ktoś bardzo chciał je mieć skoro w około tyle niechcianych dzieci?
medal zawsze ma dwie strony i nie zawsze są one obie złe...
26 kwietnia 2011 08:52 | ID: 500743
Handel ludźmi jest naganny niezależnie od wyznania religijnego i całe szczęście.
Mnie się przykład z pedofilią podoba - taka jest analogia, skoro chcemy dać innym prawo do "szczęścia", to, czego chcą, wbrew wszelkim zasadom.
Nikt nie kwestionuje dramatu małżeństwa, które nie może mieć dzieci. Ale człowiek (żaden) nie zasługuje na bycie towarem.
26 kwietnia 2011 16:05 | ID: 501134
Chyba nie pamietasz o jednym: one rodzą dzieci za grube pieniadze! A to juz nie jest fair!
Czy zabroniłabym komuś bycia szczęśliwym? Nie. Ale korzystanie z usług surogatki to nie jest jedyny sposób na doczekanie się dziecka. Domy dziecka pełne są dzieci, które czekaja na rodziców, na miłość, ciepło, tylko przecież łatwiej kupić dziecko, niz przebrnąć przez procedurę adopcyjną! Niech te dzieciaki do 18. siedzą w murach tych domów, a my po prostu kupujmy sobie niemowlaki.
no tak, na tym świecie mało co jest za darmo.
oceniacie to tak jak by nie liczyło się już całe wychowanie i miłość jaką to dziecko dostanie tylko sprowadzacie to wszystko do zapłodnienia i urodzenia.
nie wszyscy chcą brać dziecko z domu dziecka, to nie wina tych dzieci ale też nie wina tych którzy wolą mieć swoje dziecko chociaż w jakiejś części. domy dziecka będą pełne niechcianych dzieci bez względu czy surogatki będą rodzić dzieci czy nie.
a tak swoją drogą nie każdy przejdzie proces adopcyjny więc to nie jest kwestia tego że się nie chce bo łatwiej znaleźć kobietę która nam urodzi dziecko. tym dzieciom też trzeba kupić warunki do wychowania czy nam się to podoba czy nie, możesz bardzo chcieć dziecka ale będąc biedną możesz tylko chcieć.
samo istnienie domów dziecka jest nie fair bo każde dziecko powinno być chciane i kochane.
dlatego potrafię zrozumieć dwoje ludzi którzy tak bardzo chcą dziecka i są tak zdesperowani że zapłacą za urodzenie jego obcej osobie i zniosą wiele przykrości tylko po to żeby móc je mieć.
wy widzicie handel ludźmi i podmiotowe traktowanie, może trochę tak jest ale to bardziej akt bezgranicznej miłości tych rodziców do dziecka którego to oni są rodzicami. bo chyba nikt z was nie powie że to łatwe przeżycie dla tych ludzi...
Oby nie nadszedł taki czas, że NIE BEDZIE NIC ZA DARMO... według mnie to będzie koniec naszej cywilizacji, jakkolwiek górnolotnie by to nie zabrzmiało...
A ja rozważam nie tylko punkt widzenia tych rodziców, ale też tej kobiety, która rodzi za pieniadze. Bo jeśli jeszcze ich decyzję mozna tłumaczyc tak, jak Ty to robisz Ivaine, to już jej nie potrafię w żadne sposób wytłumaczyc - bo na pewno nie jest dobrą Samarytanką, która chce uszczęśliwić innych... Gdyby tak było rodziłaby te dzieci za darmo - natomiast ona robi na nich biznes. I tego zaakceptować nie potrafię.
26 kwietnia 2011 16:05 | ID: 501135
Chyba nie pamietasz o jednym: one rodzą dzieci za grube pieniadze! A to juz nie jest fair!
Czy zabroniłabym komuś bycia szczęśliwym? Nie. Ale korzystanie z usług surogatki to nie jest jedyny sposób na doczekanie się dziecka. Domy dziecka pełne są dzieci, które czekaja na rodziców, na miłość, ciepło, tylko przecież łatwiej kupić dziecko, niz przebrnąć przez procedurę adopcyjną! Niech te dzieciaki do 18. siedzą w murach tych domów, a my po prostu kupujmy sobie niemowlaki.
no tak, na tym świecie mało co jest za darmo.
oceniacie to tak jak by nie liczyło się już całe wychowanie i miłość jaką to dziecko dostanie tylko sprowadzacie to wszystko do zapłodnienia i urodzenia.
nie wszyscy chcą brać dziecko z domu dziecka, to nie wina tych dzieci ale też nie wina tych którzy wolą mieć swoje dziecko chociaż w jakiejś części. domy dziecka będą pełne niechcianych dzieci bez względu czy surogatki będą rodzić dzieci czy nie.
a tak swoją drogą nie każdy przejdzie proces adopcyjny więc to nie jest kwestia tego że się nie chce bo łatwiej znaleźć kobietę która nam urodzi dziecko. tym dzieciom też trzeba kupić warunki do wychowania czy nam się to podoba czy nie, możesz bardzo chcieć dziecka ale będąc biedną możesz tylko chcieć.
samo istnienie domów dziecka jest nie fair bo każde dziecko powinno być chciane i kochane.
dlatego potrafię zrozumieć dwoje ludzi którzy tak bardzo chcą dziecka i są tak zdesperowani że zapłacą za urodzenie jego obcej osobie i zniosą wiele przykrości tylko po to żeby móc je mieć.
wy widzicie handel ludźmi i podmiotowe traktowanie, może trochę tak jest ale to bardziej akt bezgranicznej miłości tych rodziców do dziecka którego to oni są rodzicami. bo chyba nikt z was nie powie że to łatwe przeżycie dla tych ludzi...
Oby nie nadszedł taki czas, że NIE BEDZIE NIC ZA DARMO... według mnie to będzie koniec naszej cywilizacji, jakkolwiek górnolotnie by to nie zabrzmiało...
A ja rozważam nie tylko punkt widzenia tych rodziców, ale też tej kobiety, która rodzi za pieniadze. Bo jeśli jeszcze ich decyzję mozna tłumaczyc tak, jak Ty to robisz Ivaine, to już jej nie potrafię w żadne sposób wytłumaczyc - bo na pewno nie jest dobrą Samarytanką, która chce uszczęśliwić innych... Gdyby tak było rodziłaby te dzieci za darmo - natomiast ona robi na nich biznes. I tego zaakceptować nie potrafię.
5 listopada 2013 08:56 | ID: 1037528
Także niektóre gwiazdy korzystają z usług surogatek. Podejrzewam, że kobiety decydujące się na urodzenie komuś dziecka myślą na początku, że są tutaj same zalety: dobry uczynek dla kogoś połączony z przypływem gotówki. Jednak rzeczywistość potem często okazuje się bardzo trudna...
6 listopada 2013 08:56 | ID: 1037945
A czy nie jest tak, że jak wynajmuje się komuś brzuch to w tym brzuchu można zagnieździć zarodek stworzony z nasienia i komórki jajowej nie surogatki a pary, dla której ma być dziecko?
Osobiście taki proceder mi się nie podoba ale potrafię zrozumieć motywy kierujące każdą ze stron. Tzn inaczej- myślę, że rozumiem motywy. Każdy ocenia według swojej miary i z tej perspektywy ja widzę wszystkich ludzi jako dobrych i nie mających złych intencji (wiem, trochę to naiwne). Zatem wyobrażam sobie, że taka pani nie ma pieniędzy i żeby odbić się od dna i móc zacząć żyć na normalnym poziomie decyduje się na wynajęcie brzucha- za grubą kasę to fakt.
Jesli jednak robi się z tego biznes: rodzę co roku dziecko innej parze - to faktycznie już zakrawa na handel ludźmi :/
6 listopada 2013 09:14 | ID: 1037948
Nawet "jednorazowy" incydent zakrawa na handel ludźmi.
Mogę zrozumieć motywy jednej i drugiej strony, ale nie popieram żadnej ze stron. I najbardziej zastanawia mnie fakt jak dziecku powiedzieć w pszyszłości: "Kupiliśmy Ciebie."
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.