Kiedy zobaczylam na teście dwie kreseczki ucieszylam się tak bardzo !!!
To byla nasza pierwsza próba starań o dzidziusia i udalo się od razu :-)
Mąż też się bardzo ucieszyl na tą wiadomość :)
Już nie możemy się doczekać naszego dzidziusia :)
4 marca 2011 18:03 | ID: 438939
Kiedy zobaczylam na teście dwie kreseczki ucieszylam się tak bardzo !!!
To byla nasza pierwsza próba starań o dzidziusia i udalo się od razu :-)
Mąż też się bardzo ucieszyl na tą wiadomość :)
Już nie możemy się doczekać naszego dzidziusia :)
22 listopada 2011 11:27 | ID: 687076
My staralismy sie jakis czas testy mialam ochote powtazac co chwile ;) a kiedy juz pokazal te moje wymarzone dwie kreseczki to bylam cala w skowronkach i modlilam sie zeby to byl prawidlowy wynik a to niedowierzanie slynne jest i bardzo dlugo sie jeszcze utrzymywalo mysle ze nawet do niedawna bo zyje mysla porodu ale wczesniej owszem czasami myslalam sobie łaaaał to prawda mam coreczke :))
26 listopada 2011 23:27 | ID: 690607
MIMO ,ŻE NIE MIELISMY ŚLUBU PODJELIŚMY DECYZJĘ O DZIECKU!!! STARANIA DŁUGIE :( PIERWSZE STRACIŁAM MIAŁO 3 MIESIACE :( DRUGIE DŁUGO ,DŁUGO NIC !!! TEST OKAZAŁ SIĘ POZYTYWNY PŁAKAŁAM ZE SZCZĘSCIA !!! RADOŚC OGROMNA !!! JEDNOCZEŚNIE LĘK I OBAWA ,ŻEBY TYLKO SZCZESLIWIE DONOSIĆ I ZDROWO URODZIĆ!!!! :) ODCHOWAM MALEŃKA CÓRECZKĘ I POMYSLIMY NAD SYNKIEM I BRACISZKIEM :)
27 listopada 2011 23:17 | ID: 691289
MIŁO CZYTAĆ JAK KAŻDA KOBIETA RAGUJE ILA NAS TYLE REAKCJ !!! TO FAJNE UCZUCIE DOWIEDZIEC SIĘ O TYM WSPANIAŁYM FAKCIE :) POZDROWIONKA I REAGUJMY DALEJ !!!
2 stycznia 2012 14:10 | ID: 716902
A ja sie rozpłakałam...
8 stycznia 2012 23:51 | ID: 721617
łzy szcescia poniewaz staralismy sie 4 mieisiac i nie bylo ndziei na to ze kiedykolwiek zajd w ciaze poniewaz dokto mowilaze mam torbiela na jajniku ale tak długo sie staralismy ze przez 4 miesiace co noc staralismy sie o dzidziusia i mamy sliczna juz prawie 6LATKE
8 stycznia 2012 23:57 | ID: 721623
pierwsza ciąża ! Ryczałam jak bóbr :D bo byłam szczęśliwa i zła ha ha mąz skakał ze szczęścia :D
druga ciąża oboije skakaliśmy ze szczęscia ( pierwszą corkę "robiliśmy" 2 lata temu od razu zaczelismy starania i po 2 miesiącach się udało ) :D po 3 usg jeszcze bardziej ha ha tzn ja znów ryczałam a mąz była happy :D bliźnięta :p
13 stycznia 2012 09:02 | ID: 724739
Jestem aktualnie w pierwszej ciąży, świeżo po ślubie i przed magidterką w tym roku jeszcze :) gdy dowiedziałam się o ciąży to w pierwszym momencie zaskoczenie (byłam na tabletkach), potem troche strachu było a teraz to szczęście, że za niedługo będe miała swojego maluszka :) ale żeby nie było tak różowo to troche strachu też jest oczywiście :P
13 stycznia 2012 11:12 | ID: 724796
Ja jestem na początku ciąży,ale staraliśmy się z partnerem 3l.i myślałam,że nic z tego nie będzie.A jak zobaczyłam dwie kreski na teście to się ucieszyłam ale nie tak jak myślałam że się uciesze,a partner wogóle się nie ucieszył-właściwie to był w szoku i zły.Teraz się troche oswoił ale i tak nie jest to wymarzona reakcja.
13 stycznia 2012 12:59 | ID: 724922
Ja jestem na początku ciąży,ale staraliśmy się z partnerem 3l.i myślałam,że nic z tego nie będzie.A jak zobaczyłam dwie kreski na teście to się ucieszyłam ale nie tak jak myślałam że się uciesze,a partner wogóle się nie ucieszył-właściwie to był w szoku i zły.Teraz się troche oswoił ale i tak nie jest to wymarzona reakcja.
troche nie rozumiem, znaczy po co się starać skoro teraz nie za bardzo się cieszycie?:)
19 stycznia 2012 13:27 | ID: 728829
ja z partnerem próbowalismy raz (skuteczny) po połtora tygodnia zrobiłam test negatywny..stwierdziliśmy że poczekamy troche jeszcze a okresu nie było drugi test i dwie kreseczki :) byłam w szoku bo przecież test już robiłam i negatywny a potem i moje i jego szczęście no i teraz duma bo "zrobił synka"
24 stycznia 2012 14:51 | ID: 732218
Moja reakcja akurat była odwrotna niż wyżej na początku byłam w dużym szoku :) ale po 2 miesiącach ta wiadomość doszła do mnie i było OK, teraz nie wyobrażam sobie jakby Jasia miało nie być :)*
12 lutego 2012 13:11 | ID: 744423
My staraliśmy się trzy lata. Ponad. Nie miałam już nadzieji, jak spóźniał się okres nawet nie robiłam testu bo kończyło się to depresją.
Teraz mąż mi wkręcił zrobienie testu bo zdecydowanie za długo i za mocno jak na zbliżający okres bolały mnie piersi.
Płakałam a mąż pobiegł po drugi test innej firmy :)
16 lutego 2012 21:25 | ID: 746873
Dla mnie ciąża była TOTALNY zaskoczeniem. 3 testy ciążowe i nadal nie dowierzałam. Jestem po częściowej resekcji jajników. jednego nie mam prawie wcale a drugi został w połowie. Właściwie żyłam w przeświadczeniu że nigdy nie będę mamą. Mam 30 lat i moje dziecko , choć pojawiło się nieplanowane jest dla mnie największym darem od losu.
17 lutego 2012 10:13 | ID: 747013
O pierwszego dzidziusia staraliśmy się prawie 2 lata, jeszcze przed ślubem. A po ślubie postanowiliśmy że jak będzie to będzie jak nie to widać Bóg tak chce, i po 3 niesiącach od ślubu udało się . Mały urodził się 2 tygodnie przed naszą pierwszą rocznicą dzień przed moimi urodzinami . Zrobiłam test bo dwa tygodnie spóźniał mi sie @ ale tylko dlatego że lekarz mi to zasugerował. Miałam problemy z jajnikami i nawet przez myśl mi nie przeszło że w końcu się udało. Zrobiłam test w łazience i przyszłam z nim do pokoju, oboje z mężem gapiliśmy się w okienko (z nadzieją) aż w końcu pojawiły się dwie kreseczki. Najpierw konsternacja i cisza, spojrzeliśmy na siebie i okazało się że oboje mamy łzy szczęścia w oczach.
Za drugim razem było dużo łatwiej. pozstanowiliśmy w lipcu że w październiku robimy córeczkę. Udało się od razu ale będzie chłopak. Jak robilam sobie test dzień przed spodziewaną @ wiedziałam że jestem w ciąży, chodziło tylko o potwierdzenie, no i się potwierdziło. Mąż jak wstał do pracy i zobaczył test w łazience ( w widocznym miejscu) to był w szoku że udalo się za pierwszym razem. Oboje ucieszyliśmy się bardzo, ale najbardziej cieszył się Marcel, bo już modlił się o rodzeństwo.
18 lutego 2012 11:18 | ID: 747513
witam.ja dowiedziałam sie wczoraj ze zostane mama i powiem wam ze cieszyłam sie jak dziecko... ( dodam ze długo staralismy sie z męzem o nasza mala iskierke...) moj maż ciagle powtarzałże nie wierzy a tata po 4v razy pytał mamy czy faktycznie zostanie dziadkiem...:) takze cała rodzina ( najblizsza ) została powiadomiona...>:) gdyz nie mogłam tej informacji zatrzymac tylko dla siebie...:)
25 kwietnia 2012 21:17 | ID: 777412
ja bardzo sie cieszylam,wszystko bylo jak najbardziej planowane :) zrobilismy z mezem sobie kolacje przy swiecach z tej okazji :)
9 maja 2012 20:25 | ID: 782270
moje reakacja??
na 1 ciaze ale superr lzy....itpl.
na 2 ciaze ooo kurcze za szybko za wczesnie jak ja dam rade!?
i za miesiac zobaczymy jak dam rade....
10 maja 2012 20:04 | ID: 782589
Testy robiłam bardzo często,tak bardzo pragneliśmy mieć dziecko,a dziś cudowna dwójeczka,córcia 12 lat,a synuś roczek.OCH..........to piękne uczucie gdy pojawiają się dwie kreski na teście.
10 maja 2012 22:39 | ID: 782689
wierze że piekne uczucie mam nadzieję że kiedyś tego doświadczę.... ;-))
10 maja 2012 22:46 | ID: 782694
wierze że piekne uczucie mam nadzieję że kiedyś tego doświadczę.... ;-))
Innej opcji nie ma!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.