Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisać o wszystkim i o niczym :).
Zapraszam do "gadek szmatek" :).
5 czerwca 2012 17:39 | ID: 792003
Boziu ! cały dzień mnie nie było !!! Byłam w Koszalinie u 2 lekarzy jestem padnięta Może wpadnę potem zapraszam do bloga Grażynka gorszy wszystkich no, no, Więcej nie piszę bo nie jestem w temacie Do potem ...
Basiu bo Grażynka nasza to jakaś taka chyba wyposzczona i głupotki jej w głowie .
5 czerwca 2012 17:44 | ID: 792006
witajcie popołudniowo:)
5 czerwca 2012 17:45 | ID: 792007
Cześć;)
Asia, tak z ciekawości zapytam- Nika korzysta z tych książeczek które dla Was wybrałam? Podoba się jej ta cytrynka?
5 czerwca 2012 17:46 | ID: 792008
witajcie popołudniowo:)
Hej( kobieto bardzo podobna do naszej Pani doktor, tyle że młodsza):))
5 czerwca 2012 17:53 | ID: 792011
Hej wszystkim.Dopiero do domu dotarłam...byłam w UP-oczywiście ofert brak!Potem miałam iść do lekarza z tą nogą ale kolega zajechał po nas i pojechaliśmy do mamy na wieś po truskaweczki:)I tak dzień zleciał a noga dalej na**la:(:(:(
5 czerwca 2012 18:00 | ID: 792015
Hej wszystkim.Dopiero do domu dotarłam...byłam w UP-oczywiście ofert brak!Potem miałam iść do lekarza z tą nogą ale kolega zajechał po nas i pojechaliśmy do mamy na wieś po truskaweczki:)I tak dzień zleciał a noga dalej na**la:(:(:(
hej.
A co się stało,że noga boli?
5 czerwca 2012 18:03 | ID: 792016
Hej wszystkim.Dopiero do domu dotarłam...byłam w UP-oczywiście ofert brak!Potem miałam iść do lekarza z tą nogą ale kolega zajechał po nas i pojechaliśmy do mamy na wieś po truskaweczki:)I tak dzień zleciał a noga dalej na**la:(:(:(
hej.
A co się stało,że noga boli?
No właśnie nie wiem co bo kolano mi spuchło i boli:(Może od noszenia mojego 10 kilowego dziecka....nie wiem sama:(
5 czerwca 2012 18:28 | ID: 792019
Hej wszystkim.Dopiero do domu dotarłam...byłam w UP-oczywiście ofert brak!Potem miałam iść do lekarza z tą nogą ale kolega zajechał po nas i pojechaliśmy do mamy na wieś po truskaweczki:)I tak dzień zleciał a noga dalej na**la:(:(:(
hej.
A co się stało,że noga boli?
No właśnie nie wiem co bo kolano mi spuchło i boli:(Może od noszenia mojego 10 kilowego dziecka....nie wiem sama:(
zdrówka życzę:)
...my odpoczywamy po wizycie....
5 czerwca 2012 18:31 | ID: 792022
Hej wszystkim.Dopiero do domu dotarłam...byłam w UP-oczywiście ofert brak!Potem miałam iść do lekarza z tą nogą ale kolega zajechał po nas i pojechaliśmy do mamy na wieś po truskaweczki:)I tak dzień zleciał a noga dalej na**la:(:(:(
hej.
A co się stało,że noga boli?
No właśnie nie wiem co bo kolano mi spuchło i boli:(Może od noszenia mojego 10 kilowego dziecka....nie wiem sama:(
zdrówka życzę:)
...my odpoczywamy po wizycie....
Dziękuję:)
5 czerwca 2012 18:37 | ID: 792024
Hej wszystkim.Dopiero do domu dotarłam...byłam w UP-oczywiście ofert brak!Potem miałam iść do lekarza z tą nogą ale kolega zajechał po nas i pojechaliśmy do mamy na wieś po truskaweczki:)I tak dzień zleciał a noga dalej na**la:(:(:(
hej.
A co się stało,że noga boli?
No właśnie nie wiem co bo kolano mi spuchło i boli:(Może od noszenia mojego 10 kilowego dziecka....nie wiem sama:(
Oj, współczuję..
Zdrówka!
5 czerwca 2012 18:38 | ID: 792025
Byliśmy u pani doktor. Pani doktor kategorycznie stwierdziła, że po szczepionce nie ma możliwości zachorowania na ospę. Spytała ile temu Szymek dostał drugą dawkę szczepionki. Pomyliło mi się i powiedziałam jej, że 2 tyg temu. (Teraz policzyłam i dzisiaj mija dokładnie 3 tyg - 15 maja dokładnie miał to szczepienie). Pani doktor się zamyśliła i stwierdziła, że gdyby to było 3 tygodnie, to mógłby być odczyn poszczepienny. Ale, że minęły dopiero 2, więc taka możliwość jest wykluczona. Obejrzała go i stwierdziła, że coś go musiało pogryźć (postrawiła na meszki - tylko skąd te meszki nagle u nas w mieszkaniu, skoro nigdzie nie wychodziliśmy i czemu one nie pogryzły też mnie ) i kazała bąbelki smarować fenistilem Sama więc już nie wiem, czy to rzeczywiście jakieś meszki go pogryzły, czy to w końcu ten odczyn poszczepienny.
A jaki straszny wypadek widziałam jak wyjeżdżaliśmy do przychodni. U nas pod blokiem, samochód jadący drogą z pierwszeństwem uderzył w jadącego rowerzystę :( Z takim impetem, że rowerzysta przeleciał przez ulicę i uderzył w czekający na skrzyżowaniu (na drodze podporządkowanej) samochód, wybijając mu boczną tylnią szybę. Widok straszny. Ruch trochę przyblokowany, ale byłam w szoku, bo nim opuściłam to skrzyżowanie, nadjeżdżała już policja i chwilkę później karetka. Nie minęło nawet 10 min jak byli na miejscu. Noramlnie jak w filmach.
5 czerwca 2012 18:42 | ID: 792029
Byliśmy u pani doktor. Pani doktor kategorycznie stwierdziła, że po szczepionce nie ma możliwości zachorowania na ospę. Spytała ile temu Szymek dostał drugą dawkę szczepionki. Pomyliło mi się i powiedziałam jej, że 2 tyg temu. (Teraz policzyłam i dzisiaj mija dokładnie 3 tyg - 15 maja dokładnie miał to szczepienie). Pani doktor się zamyśliła i stwierdziła, że gdyby to było 3 tygodnie, to mógłby być odczyn poszczepienny. Ale, że minęły dopiero 2, więc taka możliwość jest wykluczona. Obejrzała go i stwierdziła, że coś go musiało pogryźć (postrawiła na meszki - tylko skąd te meszki nagle u nas w mieszkaniu, skoro nigdzie nie wychodziliśmy i czemu one nie pogryzły też mnie ) i kazała bąbelki smarować fenistilem Sama więc już nie wiem, czy to rzeczywiście jakieś meszki go pogryzły, czy to w końcu ten odczyn poszczepienny.
A jaki straszny wypadek widziałam jak wyjeżdżaliśmy do przychodni. U nas pod blokiem, samochód jadący drogą z pierwszeństwem uderzył w jadącego rowerzystę :( Z takim impetem, że rowerzysta przeleciał przez ulicę i uderzył w czekający na skrzyżowaniu (na drodze podporządkowanej) samochód, wybijając mu boczną tylnią szybę. Widok straszny. Ruch trochę przyblokowany, ale byłam w szoku, bo nim opuściłam to skrzyżowanie, nadjeżdżała już policja i chwilkę później karetka. Nie minęło nawet 10 min jak byli na miejscu. Noramlnie jak w filmach.
Ania nie pozostaje Ci nic innego jak obserwować Szymka.
A widoku wypadku szczerze współczuję
5 czerwca 2012 18:51 | ID: 792034
Witajcie.....Wrzuciliśmydo drewnika przeszło osiem metrów drzewa z Mężem...Rąk ani nóg nie czuję:( A dodatkowo astma sie odezwała...jednego kłopotu za mało:)
5 czerwca 2012 18:52 | ID: 792035
Byliśmy u pani doktor. Pani doktor kategorycznie stwierdziła, że po szczepionce nie ma możliwości zachorowania na ospę. Spytała ile temu Szymek dostał drugą dawkę szczepionki. Pomyliło mi się i powiedziałam jej, że 2 tyg temu. (Teraz policzyłam i dzisiaj mija dokładnie 3 tyg - 15 maja dokładnie miał to szczepienie). Pani doktor się zamyśliła i stwierdziła, że gdyby to było 3 tygodnie, to mógłby być odczyn poszczepienny. Ale, że minęły dopiero 2, więc taka możliwość jest wykluczona. Obejrzała go i stwierdziła, że coś go musiało pogryźć (postrawiła na meszki - tylko skąd te meszki nagle u nas w mieszkaniu, skoro nigdzie nie wychodziliśmy i czemu one nie pogryzły też mnie ) i kazała bąbelki smarować fenistilem Sama więc już nie wiem, czy to rzeczywiście jakieś meszki go pogryzły, czy to w końcu ten odczyn poszczepienny.
A jaki straszny wypadek widziałam jak wyjeżdżaliśmy do przychodni. U nas pod blokiem, samochód jadący drogą z pierwszeństwem uderzył w jadącego rowerzystę :( Z takim impetem, że rowerzysta przeleciał przez ulicę i uderzył w czekający na skrzyżowaniu (na drodze podporządkowanej) samochód, wybijając mu boczną tylnią szybę. Widok straszny. Ruch trochę przyblokowany, ale byłam w szoku, bo nim opuściłam to skrzyżowanie, nadjeżdżała już policja i chwilkę później karetka. Nie minęło nawet 10 min jak byli na miejscu. Noramlnie jak w filmach.
współczuje:(
5 czerwca 2012 18:58 | ID: 792046
na zgagę wzięłam ...Renni bo już nie mogłam...
...przyszyły pierwsze ciuszki dla Malutkiej...ależ radocha:)
5 czerwca 2012 19:01 | ID: 792048
na zgagę wzięłam ...Renni bo już nie mogłam...
...przyszyły pierwsze ciuszki dla Malutkiej...ależ radocha:)
Guśka, a jak samopoczucie?
Ja muszę jeszcze pranie zebrać, a sił już nie mam:( A do tego kąpanie chłopaków..... ech, Męża namówię, może mnie wyreczy.
5 czerwca 2012 19:08 | ID: 792052
na zgagę wzięłam ...Renni bo już nie mogłam...
...przyszyły pierwsze ciuszki dla Malutkiej...ależ radocha:)
Guśka, a jak samopoczucie?
Ja muszę jeszcze pranie zebrać, a sił już nie mam:( A do tego kąpanie chłopaków..... ech, Męża namówię, może mnie wyreczy.
całkiem nieźle..ale zmęczona jestem po tej wyprawie....
...pewnie Soniu wykorzystaj męża:)
5 czerwca 2012 19:21 | ID: 792072
na zgagę wzięłam ...Renni bo już nie mogłam...
...przyszyły pierwsze ciuszki dla Malutkiej...ależ radocha:)
super sprawa takie ciuszki
5 czerwca 2012 19:22 | ID: 792073
przestawilismy meble w pokoju.. od razu lepiej...
5 czerwca 2012 19:28 | ID: 792079
na zgagę wzięłam ...Renni bo już nie mogłam...
...przyszyły pierwsze ciuszki dla Malutkiej...ależ radocha:)
Guśka! A może spróbuj zmielone siemię lniane. Łyżeczkę i od razu popij ciepła dwodą. Dużo. Mnie od razu pomaga i na zgage i na relfluks. Trzymaj się słoneczko!!!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.