Premier zaznaczył, że \\\\\\\\\\\\\\\"gdyby Platforma przegrała wybory, to nikt by nam tego nie wybaczył\\\\\\\\\\\\\\\". - Każdy z nas w tym co robi stara się być najlepszy - stwierdził Tusk, dodając, że zdaje sobie z sprawę z tego, że jego rządy nie wszystkim dają satysfakcję.
Szef rządu podkreślił także, iż \\\\\\\\\\\\\\\"w dzisiejszych czasach Polska nie potrzebuje romantycznych wodzów\\\\\\\\\\\\\\\", a najważniejsze jest to, by Polska \\\\\\\\\\\\\\\"dźwignęła się z cywilizacyjnej zapaści\\\\\\\\\\\\\\\".
onet.pl
Oglądałam rozmowę szefa rządu z T. Lsem z prawdziwym zainteresowaniem. Podobał mi sie sposób, a jaki Tusk dyskutował z dziennikarzem i, w jaki przedstawił swoja wizję polskiej przyszłości...
A co Wy sądzicie na temat tej rozmowy? Oglądaliście? Jak sie odnosicie do przytoczonych słów premiera? Czy jest rzeczywiscie własciwym człowiekiem na właściwym miejscu? Czy ma rcaję mówiąc, ze \\\\\\\\\\\\\\\"w dzisiejszych czasach Polska nie potrzebuje romantycznych wodzów\\\\\\\\\\\\\\\"? Czy ta dyskusja zmieniła coś w Waszyej ocenie premiera i rządu?
Zapraszam do dyskusji!
DODANY KOMENTARZ AUTORA 2010-09-28 09:25 Oczywiście była to rozmowa z T. Lisem a nie Lsem:) DODANY KOMENTARZ AUTORA 2010-09-28 09:25 Oczywiście była to rozmowa z T. Lisem a nie Lsem:) DODANY KOMENTARZ AUTORA 2010-09-28 09:29 Oczywiście była to rozmowa z T. Lisem, a nie Lsem:) DODANY KOMENTARZ AUTORA 2010-09-28 09:30 Oczywiście była to rozmowa z T. Lisem, a nie Lsem:)