Testowanie @superkròwka oczami 10 miesięcznego dzieckaKategorie: Kulinaria, Eko i zdrowie, Odchudzanie Liczba wpisów: 1, liczba wizyt: 9239 |
Nadesłane przez: ŚwiatWedługZośki 21-11-2018 21:33
10 miesięcy już w sobotę...
Wstałyśmy dziś z mamą wcześniej. To znaczy Ja wstałam i obudziłam rodzicielkę rzucając w nią swoimi misiami prosto z łóżeczka. Skoro już nie spała to trzeba było aktywnie zacząć poranek. Trochę skłonòw i przysiadòw dałam mamie na rozgrzewkę, bo porozrzucałam po kątach co tylko w rączki mi wpadło. Ale mama dzisiaj i tak była nad wyraz aktywna, co i rusz biegała od okna do okna. Na kogoś czekała.
Te jej zdenerwowanie dało mi się we znaki. Ciągle mnie poganiała, z ubieraniem, sprzątaniem zabawek, nawet z jedzeniem. Dowiedziałam się że jedziemy dzisiaj do dziadków i niebawem sam dziadek po nas przyjedzie. Podczas wybierania butów do dzisiejszego stroju zadzwonił dzwonek. Przyjechał kurier i przywiózł dla mamy jakieś pudełko! Szybko złapałam je w swoje rączki i chciałam sprawdzić co się w nim kryje. Wiecie co? Mamie przysłali słodycze! @superkròwka zrobiła rodzicielce nie lada przyjemność. Czekolada na mleku kokosowym, krówki żurawinowe, baton toffi z mango i tubke kremu karmel z solą! To ja tu walczę by matka przestała się objadać, ćwiczę z nią aktywnie, a ona nawet do sklepu nie musi wychodzić.
Tłumaczyłam przez pół godziny, że znów zabije swoje postanowienie o poszczeniu i objadaniu się słodkościami. No jakby do ściany mówiła po prostu. Mało tego, matula w swoją akcję cukrową wciągnęła też dziadków, pradziadkòw i ciocie. Wszyscy niedługo wylądują w jakimś fitness clubie jak tak dalej pójdzie. Mama na swoją obronę stwierdziła że te słodkości od @superkròwka są ekologiczne, bez glutenu A nawet wegańskie. Zamiast zwykłego cukru mają trzcinowy i kokosowy, mają mniej tłuszczu, więc mniej kalorii.
Ciekawe jak te jej kalorie będą wyglądały jutro, bo dziś kłòciła się o te czekoladę z dziadkiem. W końcu oboje zjedli po pół tabliczki i ( o Biedronko!) Dopchnęli kròwkami. No ale mnie dali troszkę posmakować. I mówię Wam te kròwki żurawinowe są takie pyszne! Szkoda tylko, że do domu wròciłyśmy z pustymi opakowaniami. (TAK MYŚLI MAMA. Udało mi się schować do kieszeni tego batona - oby to tylko w nocy nie znalazła).
W imieniu Mamy dziękuję @Superkròwka za umilenie jej dnia i kubków smakowych, ale od jutra ostry trening ją czeka.
Wiem jedno na pewno, gdy będę większa razem z mamą będziemy zajadać te słodkości bo spośród innych wybierze właśnie TE!
P.S. A czy Wy już próbowaliście tych pyszności?
Dobranoc