Uchwycone chwileKategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 25, liczba wizyt: 59758 |
Nadesłane przez: dagmaruffka 14-09-2014 16:27
Świat pędzi do przodu a ludzie razem z nim. Ciągle słyszy się "nie mam czasu", "jeszcze tyle do zrobienia a ja już nie mam sił". Ale czy jest warto pędzić tak bez utraty tchu, bez czasu wolnego dla siebie, dla rodziny?
Lato się skończyło, wakacje również dobiegły końca, dzieci są w szkołach. A co my robimy każdego dnia? Dalej pędzimy, tak naprawdę za niczym.. Pranie, sprzątanie, gotowanie, odrabianie z dziećmi lekcji - a gdzie w tym całym natłoku zadań czas tylko i wyłącznie dla siebie?
Denerwuje mnie gadanie "jak będziesz miała dzieci to będziesz inaczej mówiła". Nie prawda ! Trzeba umieć się zorganizować, ustalić jakieś zasady w domu. I nie mów mi, że się nie da !
Wyobraź sobie taką sytuację. Masz dwoje dzieci - powiedzmy jedno chodzi do podstawówki, czy gimnazjum, drugie ma hmm.. 3-4 lata, mąż pracuje. Wstajesz rano, zaprowadzasz dziecko do szkoły, wracasz sprzątasz i gotujesz obiad. W międzyczasie młodsze dziecko bawi się, albo śpi. Gdy Twoja starsza pociecha wraca ze szkoły, albo czekacie na męża, albo jecie obiad teraz. Dziecko idzie na dwór, albo odrabiać lekcje, Ty w tym czasie robisz dalej to co trzeba w domu - o ile nie zrobiłaś tego wcześniej. Wieczorem możecie pojechać do dziadków, albo zaprosić znajomych.
Gdy regularnie sprzątasz - nie masz dużo do roboty. "Ale się naprałam dzisiaj" - przecież pralka pierze za Ciebie, a rzeczy, które musisz wyprać ręcznie - pierz na bieżąco, np. zaraz po kąpieli. Odkurzać możesz raz na dwa dni. A w sobotę porządki robicie rodzinnie - każdemu przydzielasz zadanie, wtedy sprawniej Ci to pójdzie. Zakupy możesz robić też raz w tygodniu. W sobotę albo niedzielę spisujesz menu na kolejny tydzień, obiady, podwieczorki i kolacje, spisujesz potrzebne produkty, wtedy jedziecie na duże zakupy na cały tydzień. Każdego dnia jedynie idziesz po chleb do sklepu.
Jeżeli masz małe dziecko - ono większość czasu śpi, a Ty masz czas na uporządkowanie wszystkiego. Starsze dziecko częściej bawi się i biega po domu. Możesz dac mu równiez zadanie podczas domowych porządków, ścieranie kurzy (dzieci lubią pomagać, uwierz mi).
Czas wolny zorganizować się da, tylko tego trzeba naprawdę chcieć. Spójrzcie wiele lat wstecz, na nasze babcie - często było tak, że miały 6 dzieci (jakie były czasy nie trzeba mówić), a dawały sobie radę ze wszystkim, mimo, że praktycznie niczego nie było. Miały czas na rozmowy z sąsiadkami, na jakieś zabawy. Nikt nie narzekał..
Spójrz na dzieci sasiadów. "Kasia była taka malutka dopiero"- pomyślisz. "A Krzyś ma już żonę i dzieci, a pamiętam, że dopiero do komunii szedł". Tak, czas tak szybko leci, że Ty tego nie zauważasz nawet.
Teraz usiądź i zastanów się.. Czy warto tak pędzić i mówić, że się nie ma czasu? Spójrz na kwiaty, słońce, drzewa - doceń to, że wszystko tak szybko się zmienia. Zacznij więcej czasu spędzać z bliskimi, bo gdy ich zabraknie będziesz miała wyrzuty sumienia. Zwolnij, przystopuj. Nie ugotuj raz obiadu, ale wyjdź z rodzinką gdzieś do baru, spędźcie ten czas miło. Zamiast cały dzień sprzatać wybierz się z ukochanymi na wycieczkę rowerową. A może odwiedź dawno nie widzianych krewnych. Ucieszą się na Twój widok. Znajdź czas tylko i wyłącznie dla siebie. Zostaw męża z dziećmi (tak wiem, że Ty potrafisz zrobić wszystko najlepiej, ale niech on czasami sam wykąpie dzieci, nakarmi), a Ty umów się z koleżanką na ploteczki, albo do kosmetyczki.
Życie w pędzie nie wnosi nic! Zwolnij, a będziesz szczęśliwsza !!