kobieta na swoimKategorie: Praca i kariera, Rozwój, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 47, liczba wizyt: 127527 |
Nadesłane przez: strefarozwoju 14-10-2012 01:16
Acha! Dziś nie będę narzekać! Postanowienie odgórne – czyli Iza mi kazała. Iza jest moją przyjaciółką od czasów studiów i partnerką biznesową. Najpierw strategicznie mnie pochwaliła, powiedziała, że podobają jej się moje wpisy na blogu. Posłodziła w kilku zdaniach i delikatnie zasugerowała, że za dużo jęczę, a przecież nie mam aż tylu powodów. Prawdą jest, że w moich oczach Iza jest dużo silniejszą kobietą ode mnie. Ja , chodząca bomba emocjonalna – Izabela – stonowana i logiczna. Uwaga! Będzie bez jęczenia! To był „dobryj deń”. Poznałyśmy kilku świetnych ludzi: małżeństwo z kolorowymi walizkami, w których mieszkają cudne, szmaciane lalki (moje dziecię właśnie śpi z jedną z nich). Kobiety handlujące kosmetykami, dziewczynę z sąsiedztwa - matkę dwójki dzieci, poszukującej ciekawych zajęć dla synka. Wpadli też starzy znajomi , w tym Ewa, szalona kobieta. Przyniosła worek prezentów i innych „przydasiów ", ponieważ wyjeżdża jutro za granicę i robi czystkę w mieszkaniu.
W domu mąż wystąpił w nowej odsłonie – ugotował buraczkową – pyszną! Mało tego, zaplanował obiad na jutro, żebym mogła swobodnie zająć się pracą. Zuch! Można nie jęczeć, można. Iza! Oczekuję publicznej pochwały !
Ula
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p15291,Zero-jekow.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b653-1,kobieta-na-swoim.html